Niemal setka działkowców otrzymała wezwania do zapłaty ok. 10 tys. zł, mimo że resort obrony w ogóle nie interesował się ziemią od 24 lat. - To podziękowanie, za całe życie przepracowane dla państwa i Wojska Polskiego - grzmią emeryci.
Kolejny raz nie udało się sprzedać niszczejącego gmachu niedoszłego szpitala sanatoryjnego. Agencja Mienia Wojskowego nie zamierza się jednak poddawać. Jeszcze w tym roku budynek ma ponownie trafić pod młotek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.