Ratusz planuje rewitalizację dworku Grafa na Tatarach, który niszczeje od lat. Urzędnicy mówią o nowej funkcji obiektu.
Oburzaliśmy się na Ceausescu, kiedy dewastował zabytki Bukaresztu, oburzamy się na talibów niszczących posągi Buddy w Afganistanie, a czy my, z naszym brakiem dbałości o dziedzictwo, nie jesteśmy tacy sami?
Do dworku Grafa wchodzi się dziś po warstwie ptasich odchodów, a reprezentacyjny parter potraktowany został sprayem. Czy władze miasta w końcu zaopiekują się zabytkiem?
"Z przykrością zauważam, że podejmowane w ostatnich latach kroki, ukierunkowane na zbycie budynku, nie przyniosły dotychczas żadnych skutków, zaś budynek permanentnie niszczeje" - pisze do prezydenta Lublina radny Marcin Nowak i proponuje, by w zabytku ulokować jeden z wydziałów ratusza.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.