Dwuletni Filip Bulanda, który od kilku miesięcy walczy z guzem mózgu, znów potrzebuje pomocy. Leczenie w USA, które pochłonęło 6 mln złotych, musiało zostać wstrzymane, bo stan chłopca gwałtownie się pogorszył. Ostatnią nadzieją jest chemia doustna i protonoterapia. Potrzeba na nią ponad 800 tys. złotych.
Jeszcze tylko dzisiaj do końca dnia można wpłacać pieniądze na leczenie 23-miesięcznego Filipa, który zmaga się ze złośliwym guzem mózgu. Jedynym ratunkiem dla chłopca jest operacja w USA. Pomoc zaofiarowało już ponad 124 tys. osób, a zbiórka pieniędzy dotarła nawet do Australii. Potrzeba w sumie 5,5 mln zł.
Ponad 5,5 mln zł potrzebują na leczenie rodzice 23-miesięcznego Filipa, który zmaga się ze złośliwym guzem mózgu. Jedynym ratunkiem dla chłopca jest operacja w USA. Pomoc zaofiarowało już ponad 20 tys. osób, a zbiórka pieniędzy dotarła nawet do Australii.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.