Czy historię miasta warto opowiadać jedynie datami i faktami? Tomasz Pietrasiewicz, dyrektor Ośrodka Brama Grodzka-Teatr NN, swoim nowym projektem chce pokazać, że niekoniecznie i odważnie sięga po legendy oraz cudowne i tajemnicze wydarzenia. Zaprasza do Imaginarium.
Żmigród. Niby nic takiego, nieduży fragment miasta, wzgórze zamknięte raptem w obrębie kilku ulic. A jednak niespieszny spacer tymi ulicami przywołuje sprawy, miejsca, ludzi, ich życie, ich aktywność.
Od środy każdy, kto odwiedzi restaurację Hades Szeroka, będzie mógł kupić bajgla wzorowanego na tych, jakie przed wojną wypiekano właśnie w Lublinie. Na pomysł ich ponownego wyrabiania wpadł Tomasz Pietrasiewicz, dyrektor ośrodka Brama Grodzka-Teatr NN.
- Sama byłam zaskoczona, że chcę się podzielić historią, która dotyczy małego gestu - mówiła Maja Dobkowska, zwyciężczyni trzeciej edycji Akademii Opowieści. Finałowa gala konkursu odbyła się w piątek w Ośrodku "Brama Grodzka - Teatr NN" w Lublinie.
Jeśli szukacie intymnego kontaktu z Lublinem i jesteście otwarci na metahistorię, to najnowsza książka Tomasza Pietrasiewicza jest dla Was lekturą wymarzoną.
Przeszłość trwa na scenie pamięci i może stać się opowieścią, może odsłonić się naszym oczom - pisze Paweł Próchniak we wstępie do monograficznego wydania "Kontekstów" poświęconego fenomenowi lubelskiej Bramy Grodzkiej - instytucji, która dla wielu miast jest wzorem pracy z pamięcią.
Wielki plenerowy Koncert Wolności, Festiwal 20-lecia międzywojennego czy interaktywna wystawa to tylko niektóre elementy lubelskich obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości przez nasz kraj. Całoroczny program ma być przygotowany wspólnie z mieszkańcami i instytucjami.
W przyszłym tygodniu przyjedzie do nas ponad 200 dawnych mieszkańców Lublina lub ich potomków. Najwięcej osób zapowiedziało się z USA i z Izraela, ale będą też goście z Australii, Szwecji, Danii i Francji. To największy taki zjazd Żydów w powojennej Polsce.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.