Oficjalne uroczystości z udziałem władz, wystawy, a po południu spotkanie na placu Litewskim. Lublin pokazuje solidarność z narodem ukraińskim w drugą rocznicę wybuchu wojny.
Maciej Stuhr i Katarzyna Błażejewska-Stuhr przyjadą w piątek do Baobabu, by wziąć udział w dyskusji na temat doświadczeń i wyzwań związanych z przyjmowaniem uchodźców do naszych domów. Początek o godz. 18. Wstęp wolny.
Z okazji Święta Niepodległości migranci i uchodźcy, którzy na co dzień mieszkają w Lublinie, spotkali się przy wspólnym stole. - Życzę wam wszystkim, aby Polska była dobrym i bezpiecznym miejscem dla nas wszystkich - usłyszeli od prezeski Homo Faber Anny Dąbrowskiej.
Ponad 333 tony żywności trafiły do rodzin ukraińskich uchodźców i uchodźczyń dzięki żywieniowemu programowi Stowarzyszenia Homo Faber. - Nie byliśmy typowymi kurierami dostarczającymi paczki. Udało się nam stworzyć niewypowiedzianą więź - mówią wolontariusze.
- Nigdy nie doświadczyłem tak modelowego wzorca wsparcia dla uchodźców, jakie zobaczyłem na własne oczy tutaj w Lublinie - mówi o "baobabie" Kevin J. Allen, przedstawiciel Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców. Nowa przestrzeń do integracji od wtorku jest dostępna dla wszystkich.
- Na terenie całej Polski szukamy drzewa, które mogłoby zastąpić baobab. Braliśmy pod uwagę lipę, platana i dąb, który preferują mieszkańcy - tłumaczy Hanna Pawlikowska, dyrektor Biura Miejskiego Architekta Zieleni. Drzewo miałoby minimum 70 cm w obwodzie i wysokość nawet kilkunastu metrów. Jest też pomysł, co zrobić z wyciętą topolą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.