Kardiolodzy ze szpitala klinicznego nr 4 w Lublinie po raz pierwszy w regionie wszczepili pacjentowi bezelektrodowy stymulator serca nowej generacji. To szansa dla chorych, u których zastosowanie tradycyjnego rozrusznika wiąże się m.in. z ryzykiem infekcji.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło podczas zabiegu na otwartym sercu w szpitalu w Zamościu na Lubelszczyźnie. Oskarżony lekarz to znany kardiochirurg, 40-letni dr Konrad T. Sprawa pewnie nie wyszłaby na jaw, gdyby nie córka zmarłego, która w prosektorium zwróciła uwagę na poparzenia na skórze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.