- Kilka lat temu, kiedy pielęgniarek na rynku brakowało, ich kształceniem zajmowały się kolejne uczelnie, przede wszystkim te prywatne. Robiły to na potęgę. Jedna po drugiej. Efekt jest taki, że etatów dla pielęgniarek zaczyna brakować - mówi Krzysztof Bojarski, dyrektor szpitala w Łęcznej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.