Ponad 6 mln zł kosztowała trwająca kilka dni akcja odśnieżania Lublina. Zakończyła się w niedzielę rano. Główne drogi są przejezdne, ale na osiedlowych ciągle pracuje sprzęt.
Kiedy na ulicach Lublina pracowało pełno pługów i piaskarek, trudno było znaleźć ekipy odśnieżające chodniki. Mieszkańcy skarżyli się, że muszą brodzić w śniegu do jednej trzeciej łydki. Co na to urzędnicy?
Gruba warstwa śniegu, pod nią ubity lód i samochody jadące 20 km na godz. - tak wygląda sytuacja na drodze wojewódzkiej łączącej Lublin z Opolem Lubelskim. - Jak to możliwe, że nikt nie przygotował się na śnieżną zimę, którą zapowiadano przecież od tygodnia? - złości się czytelnik, który poinformował nas o całej sytuacji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.