"Shapes of Beauty", czyli kształty piękna, będą główną ideą tegorocznej edycji Festiwalu Sztuki w Przestrzeni Publicznej Otwarte Miasto/Open City. Początek w sobotę.
Miasto poszukujące formy, jeszcze nie gotowe, którego sensy odkleiły się od realiów i niezbędna jest radykalna przebudowa - taka idea przyświeca 14. edycji Festiwalu Sztuki w Przestrzeni Publicznej Otwarte Miasto/Open City. Początek w sobotę.
Białoruski artysta Mikhail Gulin spędzi trzy dni w specjalnie stworzonej instalacji przypominającej wnętrzności wieloryba. Praca nawiązuje do biblijnej przypowieści o Jonaszu, ale symboliką sięga także do izolacji na Białorusi i samotności człowieka w czasach pandemii. Performance jest częścią trwającego w Lublinie festiwalu "Otwarte Miasto/Open City".
- Dzisiaj żaden z artystów działających na Białorusi nie może pozostawać apolityczny. Ich aktywność była ważna przy budowaniu tegorocznej edycji - mówi Andrei Dureika, kurator festiwalu Sztuki w Przestrzeni Publicznej Otwarte Miasto/Open City.
- Dlaczego, gdy wojna wkracza na ulice miast, na ulicach pojawia się też sztuka - pyta Andrei Dureika, kurator tegorocznej edycji Festiwalu Sztuki w Przestrzeni Publicznej Otwarte Miasto/Open City. Wernisaż odbędzie się w piątek, a prace pozostaną w przestrzeni miejskiej do 15 października.
Na Starym Mieście zawisł neon z nazwiskiem Zofii Chominowej, Polki, która podczas wojny wydała Niemcom poetkę Zuzannę Ginczankę. - Ta praca przynosi wstyd Lublinowi. Dla mnie to gest niezrozumienia, braku empatii, ale i niewiedzy - mówi prof. Izolda Kiec, która od lat zgłębia biografię poetki żydowskiego pochodzenia.
"Utajone miasto" to hasło tegorocznej edycji Festiwalu Sztuki w Przestrzeni Publicznej Otwarte Miasto. Początek w poniedziałek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.