Rodzice uczniów jednej z lubelskich podstawówek są oburzeni, że rekolekcje odbyły się w czasie zajęć lekcyjnych. - To jakieś kuriozum, że moje dziecko musiało warować w czytelni i marnować czas tylko dlatego, że nauczycielka prowadziła innych uczniów do kościoła - skarży się jeden z rodziców.
Rodzice uczniów jednej z lubelskich podstawówek są oburzeni, że rekolekcje odbywały się w sali gimnastycznej w czasie zajęć lekcyjnych. Dzieci, które nie chodzą na religię, musiały bezczynnie spędzić ten czas w świetlicy. Teraz fundacja Wolność od Religii oczekuje od szkoły wyjaśnień.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.