Władze Lublina poskarżyły się na słabą jakość węgla, którego dystrybucję zlecił rząd. PGE odpowiada, że surowiec "pochodzi od sprawdzonych kontrahentów" i przechodzi kontrole.
- Takiego węgla to ja jeszcze nie widziałem - mówi właściciel jednego ze składów w Lublinie. Mimo że w surowcu jest dużo miału, klienci i tak go biorą. Nie mają ani więcej pieniędzy, ani czym palić.
Od czwartku 1 grudnia mieszkańcy Lublina mogą kupować węgiel na preferencyjnych warunkach. Miasto podpisało już umowy z trzema składami węglowymi zlokalizowanymi na terenie Lublina.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.