Tylko do końca kwietnia mieszkańcy Lublina mogą kupić węgiel na preferencyjnych warunkach. Po tym terminie dokumenty uprawniające do zakupu surowca utracą ważność. W Lublinie z "taniego" węgla skorzystało jedynie 765 osób.
- Do końca lipca tego roku dobiegnie końca proces wykupu akcji Bogdanki przez skarb państwa - poinformował w środę szef resortu aktywów państwowych Jacek Sasin. Jednocześnie na giełdzie kurs akcji kopalni był najniższy w tym roku.
Władze Lublina poskarżyły się na słabą jakość węgla, którego dystrybucję zlecił rząd. PGE odpowiada, że surowiec "pochodzi od sprawdzonych kontrahentów" i przechodzi kontrole.
- Takiego węgla to ja jeszcze nie widziałem - mówi właściciel jednego ze składów w Lublinie. Mimo że w surowcu jest dużo miału, klienci i tak go biorą. Nie mają ani więcej pieniędzy, ani czym palić.
Od czwartku 1 grudnia mieszkańcy Lublina mogą kupować węgiel na preferencyjnych warunkach. Miasto podpisało już umowy z trzema składami węglowymi zlokalizowanymi na terenie Lublina.
Już można składać wnioski o zakup węgla poniżej dwóch tysięcy złotych za tonę. Miasto finalizuje rozmowy w sprawie dostaw surowca. W najbliższych dniach ma ruszyć jego sprzedaż w składach.
Rząd PiS proponuje, żeby samorządy zaangażowały się w sprzedaż węgla mieszkańcom miast i wsi. Cena tony surowca ma nie przekroczyć 2 tys. zł. Prezydent Lublina odpowiada, że to próba zrzucenia odpowiedzialności za brak węgla.
Gdyby nie spowodowany agresją Putina na Ukrainę globalny kryzys energetyczny, nikt nie zwróciłby uwagi na przejściowy spadek wydobycia węgla w Bogdance. I nie pomyślał o odwołaniu prezesa kopalni Artura Wasila.
Rada nadzorcza spółki Lubelski Węgiel Bogdanka odwołała dziś w południe jej prezesa Artura Wasila. Przyczyn niespodziewanej dymisji nie podano. Spekuluje się, że powodem odwołania były zapowiedzi ograniczenia wydobycia, ale też kolejki za węglem, których zdjęcia obiegły pod koniec sierpnia światowe media.
W piątek zapadnie decyzja o przyszłości prezesa kopalni w Bogdance Artura Wasila. Jego dymisji chce wicepremier Jacek Sasin. Nasi informatorzy nie mają wątpliwości. Prezes zapłaci głową za kolejki po węgiel przed bramą kopalni. Ich zdjęcia obiegły pod koniec wakacji cały świat. Kolejny powód to mniejsze wydobycie węgla.
Aktywiści Extinction Rebellion umyli w poniedziałek okna urzędu marszałkowskiego w Lublinie. W ten sposób wzięli udział w konsultacjach społecznych dotyczących wydobycia węgla. Ruch zapowiada, że to dopiero początek happeningów i będzie się radykalizować.
Marsz milczących wdów przeszedł przez centrum Lublina. W ten sposób ruch klimatyczny Extinction Rebellion sprzeciwia się planom budowy nowej kopalni na Polesiu. W efekcie inwestycji zniszczone mogą zostać cenne torfowiska.
- Musimy zmienić nastawienie. Bez węgla czy kolejnego bloku w mieście przeżyjemy. Bez wody nie mamy szans - alarmują już nie tylko ekolodzy.
Ponad 5,5 tys. osób podpisało petycję "Nie dla kopalni węgla w Sąsiedztwie Poleskiego Parku Narodowego". W piątek aktywiści z lubelskiego Towarzystwa dla Natury i Człowieka złożyli ją na posiedzeniu Rady Gminy w Hańsku.
Mam dla rządzących pomysł lepszy od inwestowania w kopalnię pod Chełmem. Po co bawić się w potwornie trudną i wymagającą umiejętności inżynierskich budowę. Czy nie lepiej uruchomić produkcję heroiny? Urządzenie całości mniej kłopotliwe, a rezultat i zyski bez porównania pewniejsze.
Wiceprezes PSL a jednocześnie szef tej partii w województwie lubelskim europoseł Krzysztof Hetman poinformował, że jego partia będzie starała się o zbudowanie w naszym województwie nowych kopalni. Może być ich nawet pięć. To pomysł tyleż nierealny, co niebezpieczny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.