Jam Graffiti, bitwy na szkice i wystawy to tylko kilka atrakcji, jakie czekają w weekend na uczestników dwudniowego festiwalu Meeting of Styles. W lubelskiej odsłonie imprezy bierze udział ok. 60 artystów z całej Europy, w tym m.in. z Czech, Niemiec, Ukrainy i Holandii.
Meeting of Styles to organizowany od 1997 roku całoroczny, wędrujący po świecie festiwal sztuki muralu. Tegoroczna edycja rozpoczęła się w styczniu w Arabii Saudyjskiej, a zakończy w listopadzie w Peru. Lublin najlepszych writerów gości od 2011 roku. - Nasze miasto zostało wyróżnione, ponieważ to jedyna tego typu impreza, która odbywa się w Polsce - mówił 'Wyborczej' Maciej Ignaciuk, organizator festiwalu. W Lublinie kilkudziesięciu artystów - podobnie jak przed rokiem - pracuje na ścianach przy Hali Globus (ul. Zana i ul. Kazimierza Wielkiego). Do swojej dyspozycji mają 1000 metrów kwadratowych powierzchni, 200 litrów farby emulsyjnej i 500 farb w sprayu.
W programie festiwalu graffiti jest też wystawa - inspiracja MOS przygotowana przez festiwalowych artystów. Znajduje się na niej ok. 60 plakatów formatu A1 wykonanych specjalnie na piątą edycję lubelskiej odsłony. W niedzielę impreza przeniesie się nad Zalew Zemborzycki, a na writerów czeka m.in. bitwa na najlepsze szkice i style oraz jazda na wakeboardzie.
Wszystkie komentarze