Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi Sprawdź ofertę
    Szukaj
    Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
    wyborcza.pl Lublin

    Tak domagaliśmy się publikacji wyroku TK [DUŻE ZDJĘCIA]

    Wiadomości z Lublina
    Piotr Kozłowski
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    1 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    2 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    3 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Lublin. Demonstracja KOD
    JAKUB ORZECHOWSKI
    4 z 26

    Lublin. Demonstracja KOD
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    5 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    6 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    7 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    8 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    9 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    10 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    11 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    12 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    13 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    14 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    15 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    16 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    17 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    18 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    19 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    20 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    21 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    22 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    23 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    24 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    25 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    26 z 26

    Ponad 300 osób uczestniczyło w sobotniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji na placu Litewskim. Wszyscy domagali się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o tej instytucji przez rząd Beaty Szydło. W przeciwieństwie do ubiegłych demonstracji ta nie była tak liczna. Wielu uczestników podkreślało, że wpływ na frekwencję miała późna informacja o tym, że manifestacja się odbędzie. Przypomnijmy, że organizatorzy poinformowali o tym dopiero w czwartek wieczorem. I tym razem pojawiły się też próby zakłócenia przebiegu demonstracji. Jednak starała się to zrobić zaledwie kilkuosobowa grupa. Skutek ich wysiłków był mizerny, a uczestnicy manifestacji praktycznie nie zwracali na nich uwagi. Podczas demonstracji uczestnicy skandowali m.in. 'Nasza sprawa', 'Posłuchaj KOD-u, Jarek już nie dziel narodu' czy 'Obronimy demokrację'. - Jeśli ktokolwiek myśli, że Trybunał stracił na swojej niezawisłości to obraża sędziów - grzmiał z trybuny na pl. Litewskim Bartosz Sierpniowski, lubelski koordynator KOD. Tradycyjnie też odśpiewano hymn. Manifestacja rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 13 i trwała ponad godzinę.
    Więcej

      Popularne

      Komentarze
      Zaloguj się
      Chcesz dołączyć do dyskusji? Kup prenumeratę, by czytać artykuły i je komentować

      Wszystkie komentarze

      sortuj:
      od najnowszego od najstarszego od najpopularniejszego od najmniej popularnego
      Śmiejecie się,że na demonstracjach KOD jest dużo ludzi 60+? Ja wiem dlaczego. Ci ludzie walczyli z komunizmem, czekali na demokracje, mieli ją od 89 roku i teraz pod koniec ich życia ktoś chce to zabrać! Oni chcą demokracji dla siebie i dla swoich dzieci, które często się boją teraz wyjść, boją się,ze stracą prace np pracując w urzędach, bo ktoś ich zobaczy na demonstracji... Taka jest PRAWDA! Komuchy to są teraz w PIS! Rozdawnictwo pieniędzy to jest komuna! Ograniczanie prawa własności prywatnej to jest KOMUNA! centralizacja urzędów to powtórka z historii! Ludzie otwórzcie oczy, poczytajcie trochę teorii prawa to zobaczycie kto jest kim!
      już oceniałe(a)ś
      10
      3
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Pokaż odpowiedzi (1)
      @fajnakomentatorka Drżysz komuchu o załatwioną PO komuszemu prackę? Cuuu? To dobrze.
      już oceniałe(a)ś
      0
      2
      Zgłoś
      Odpowiedz
      to się w pale nie mieści, że ktoś kwestionuje państwo prawa i dąży do jego zniszczenia. kara będzie surowa.
      już oceniałe(a)ś
      6
      3
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Jerzy Bartmiński to człowiek opozycji z okresu I Solidarności, ma więc doświadczenie i wiedzę, jak autorytarna władza manipuluje i wykorzystuje ludzi, zwłaszcza tych z autorytetem naukowym czy społecznym. Może jego obecność i protest (chyba najbardziej odważny tekst, który napisał) to reakcja nie tylko na łamania prawa przez władzę, ale także na manipulacje jego wizerunkiem przez PiS.
      już oceniałe(a)ś
      2
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Profesor Bartmiński dostał od Dudy nagrodę w zeszłym miesiącu, a teraz robi cyrk... (zdjęcie 1).
      już oceniałe(a)ś
      1
      5
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Dobrze, że tak mało jest tych plugawych komuchów w tym mieście.
      już oceniałe(a)ś
      1
      6
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Przyszło 300 osób...I od razu ta liczba mnoga w tytule.... Rzetelny dziennikarz napisałby : Zaledwie 300 osób, przeważnie starszych, przyszło... Jak rozumiem, cała redakcja gazety była obecna. Obowiązkowo. I stąd ta mnogość :))Pozdrowienia.
      już oceniałe(a)ś
      2
      8
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Spodziewam, się największej demonstracji KOD po obniżeniu emerytur byłych Ubeków, SBeków, komunistycznych prokuratorów i wyższych stopniem wojskowych.
      już oceniałe(a)ś
      4
      13
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Pokaż odpowiedzi (3)
      @gilgamesz Dlaczego tak obrażasz ludzi , normalnych ludzi? Dlaczego PiS wszystko sprowadza do "lewactwa" i "ubecji" ? Nie masz innych argumentów? Co Ci się tak na prawdę podoba w rządzeniu przez PIS?
      już oceniałe(a)ś
      6
      1
      Zgłoś
      Odpowiedz
      @gilgamesz Bawi cię ten bełkot? Spójrz w lustro!
      już oceniałe(a)ś
      0
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz
      @gilgamesz Zgadzam się. Od tego należało zacząć. Nie od grubej kreski.
      już oceniałe(a)ś
      0
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Może warto pooglądać na popularnych serwisach, które udostępniają pliki filmowe, wykłady, np. " Kto stoi w głębi za KOD em ". Warto zobaczyć, posłuchać i zrozumieć. Można być politycznym przeciwnikiem i poczynań rządu i KOD-u.
      już oceniałe(a)ś
      3
      13
      Zgłoś
      Odpowiedz

      Tematy ważne dla Lublina

      Tematy
      Ludzie
      Miejsca

      Warto przeczytać

      Magazyn Kuchnia
      Magazyny
      Licytacje, przetargi
      wyborcza.pl
      Serwisy partnerskie

      Copyright © Wyborcza sp. z o.o.

      Właściciel niniejszego serwisu nie wyraża zgody na zwielokrotnianie ani inne korzystanie z utworów rozpowszechnionych w tym serwisie, w celu eksploracji tekstów i danych. Więcej informacji w zastrzeżeniu dot. eksploracji tekstów i danych.