Dziś lany poniedziałek, a pogoda zdecydowanie zachęcała do tego, żeby wyjść z domu. Przypomnijmy, że przed laty wodą polewano tylko panny na wydaniu. Dziś to już powszechna praktyka, w której najczęściej biorą udział dzieci i młodzież.
Dzieciaki (ale również nieco starsi) biegają po podwórkach z butelkami i wiaderkami, oblewając się nawzajem. Jeszcze niedawno wśród nich byli też chuliganie, którzy polewali wodą przypadkowych przechodniów. Na przykład czekali na przystankach na nadjeżdżający autobus, a po otwarciu drzwi pojazdu oblewali pasażerów całymi wiadrami. Dziś takich przypadków jest coraz mniej. - Tegoroczny lany poniedziałek do południa przebiegał bardzo spokojnie. Nie dostaliśmy jak na razie żadnego zgłoszenia o wybrykach i nadużywaniu tradycji - mówi Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.
Przypominamy, że za chuligańskie świętowanie lanego poniedziałku grozi mandat nawet w wysokości 500 złotych.
Wszystkie komentarze