Gentleman, jeden z największych artystów europejskiego reggae, wystąpił w sobotę w Centrum Spotkania Kultur. Muzyk zagrał w Lublinie koncert z cyklu MTV Unlugged.
Dwa lata temu Tilmann Otto, bo tak naprawdę nazywa się niemiecki artysta, jako pierwszy wykonawca muzyki reggae wziął udział w prestiżowym projekcie MTV. Na scenie towarzyszyły mu takie gwiazdy jako Milky Chance, Marlon Roudette, czy Shaggy. W koncercie uczestniczyła też ponad dwudziestoosobowa orkiestra. Wydany kilka miesięcy później występ był reklamowany jako 'fantastyczna podróż na Karaiby nie tylko dla fanów gatunku'. Karaiby to zresztą miejsce, w którym okazało się, że serce Gentlemana bije zupełnie innym rytmem. Zamiast niemieckiej precyzji pociągała go reggae'owa pulsacja. Debiutancki album 'Trodin On' trafił do sklepów w 1999 roku. Po blisko 20 latach muzycznej drogi, sześciu płytach studyjnych, artysta jest obecnie u szczytu swojej kariery.
Podczas lubelskiego koncertu na scenie pojawił się też Daddy Rings, jamajski wokalista i autor tekstów, który nagrywał z instrumentalistami-ikonami muzyki reggae Deanem Fraserem, Sly'em Dunbarem, czy Robertem Lynem oraz Martin Jondo, znany m.in. dzięki przebojowi 'Rainbow warrior'.
Wszystkie komentarze