To już 13. Lubelski Festiwal Nauki, ale po raz trzeci jego największa atrakcja czyli Piknik Naukowy odbywa się na Arenie Lublin. W premierowej odsłonie na nowy obiekt przyszło ok. 20 tys. osób. Rok temu spragnionych nauki było już tylko 10 tys., ale organizatorom przeszkodziła fatalna pogoda. W tym roku szacuje się, że na stadion przyszło kilkanaście tys. osób, a cały Festiwal obejrzy ok. 40 tys. ludzi. - To jedna z największych imprez popularnonaukowych w kraju - mówi Agnieszka Wasilak z Uniwersytetu Przyrodniczego, jedna z koordynatorek wydarzenia. Arena została podzielona na pięć stref, z których największą była Strefa Nauki zlokalizowana na płycie stadionu. Odbyło się tam 130 pokazów naukowych, w tym fizycznych i chemicznych. Nie obyło się więc bez wybuchów i innych ciekawych prezentacji. Chętni wzięli też udział m.in. w warsztatach fotografii albo pokazach dronów.
Po raz pierwszy można było też odwiedzić stoiska gastronomiczne. Na parkingu przed Areną stanęły food trucki, a obok Ekologiczna Wyspa, na której było można sprawdzić swoje umiejętności np. z tworzenia sztuki z odpadów.
Lubelski Festiwal Nauki zakończy się 23 września. Pozostałe wydarzenia odbywać będą się już głównie w uczelnianych obiektach na terenie Lublina.
Wszystkie komentarze