Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Prawdę mówiąc widywałem lepiej zorganizowane zamieszki. Nie mówię o korkach tylko o bezpieczeństwie. Na Łęczyńskiej samochody lawirowały pomiędzy biegaczami. Na Diamentowej jedni jechali wydzielonym pasem dla samochodow inni pasem dla biegaczy. Nikt tego nie pilnował. Policja i zandarmeria stała tylko na skrzyżowaniach. Cud, że nikogo nie potrącono.
    @lord_of_the_ducks wam jak nie pokazać miejsca w szeregu, to nawet własnej dupy nie umiecie sobie podetrzeć. Nic nie wiedziałem o tym biegu, ale po wyjechaniu na drogę po 2 min wiedziałem, że bieg idzie, prawym pasem, a słupki odgradzają biegaczy. Jakie to skomplikowane.. Cud, że nikogo nie potrącono. No ku... cud.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @london13 Umiesz czytać ze zrozumieniem czy ci kaptur od dresu przeszkadza? Na Łęczyńskiej nie było dwóch wydzielonych pasow. Powinno ja się całkowicie zamknąć albo puścić bieg inna ulica i przede wszystkim lepiej tego pilnować.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @lord_of_the_ducks Faktycznie na Łęczyńskiej był chyba najgorszy punkt tego biegu i na skrzyżowaniu Wolska/Kunickiego w stronę wiaduktu. Ale poza tym nie było chyba tak źle. Dobrze, że w Lublinie jest maraton i jest on raz w roku przez 6 godzin w niedzielę rano - nawet jeśli były jakieś korki, to naprawdę warto robić ten bieg.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Szkoda, że do kompletu nie zamieściliście fotek kilometrowych korków, które potworzyły się w całym mieście. Pamiętam jak się zaczynała ta impreza. Miała być promocja dla miasta, promocja zdrowego kultury fizycznej itp. Co z tego zostało? Uczestników niewielu, biega trzeci garnitur biegaczy. W ogólnopolskich mediach trudno znaleźć jakąkolwiek wzmiankę. Impreza jest mocno prowincjonalna. Jest to zabawa dla kilkuset zapaleńców i ich rodzin. Sponsorów z prawdziwego zdarzenia brak. Koszt potężny, miasto zakorkowane. Warto ciągnąć to dalej? Mam wątpliwości. Może przenieść tę imprezę w okolice dzielnic południowych i nad Zalew?
    @bob2436 ale Ty jesteś pier......ty, pewnie wyjechałes do auchan na niedzielne zakupy, a na tygodniu siedziesz przed telewizorem na swoim duzym dupsku
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @bob2436 do tego biegu ten trzeci garnitur nagina przez cały rok , wiedziałeś że będą korki ? Było pojechać nad Zalew
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @bob2436 A co byś powiedział jakbyś mieszkał w śródmieściu Warszawy i musiał znosić marsze i miesięcznice różnego rodzaju co kilka dni? Raz na rok nie można ? Impreza była bardzo sympatyczna, podziwiam ludzi którzy biegają długie dystanse nawet niech by to był siedemnasty garnitur biegaczy . Tu nie chodzi o wynik tylko o wytrwałość, o walkę ze swoją słabością. I co z tego, że impreza prowincjonalna? To na prowincji nic się nie może dziać? Widziałam biegnących ludzi w różnym wieku nie tylko młodych a to też jest promocja kultury fizycznej
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @elbertson Ja w korkach nie stałem. Przeczytałem trochę komentarzy w necie i słyszałem od znajomych. Słyszałem też, że organizacja tej imprezy była poniżej krytyki. Bezsensem było łączenie na jednej nitce biegaczy i samochodów. A biegacze powinni swoje hobby uprawiać za własne pieniądze i to tak, żeby nie dezorganizować całego miasta.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @dbm Co bym powiedział? Że to sukinsyństwo. Ja też podziwiam ludzi, którzy potrafią przebiec maraton, ale naprawdę nie uważam, że to wystarczający powód, żeby wydawać na ich hobby publiczne pieniądze i korkować miasto. Promocja kultury fizycznej? Jestem za!!! Tylko jakoś nie widzę w jaki sposób ta impreza się do tego przyczynia. Jeśli promocja kf jest celem, to bardzo proszę o określenie jaki jest miernik tego celu (skąd wiemy, że go osiągnęliśmy). Jakieś konkrety? Pytanie retoryczne. Wszyscy wiemy, że to dęta, bezsensowna z punktu widzenia promocji kf i promocji miasta impreza.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @bob2436 kilometrowe korki?? hahaha. A wystarczyło się KRD nauczyć, żeby wiedzieć, co pan policjant macha, a nie stać jak cielę z rozdziawioną japą. Bobki... kilometrowe. :)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @bob2436 Ot typowy Polak. Ja nie stałem, ja nie widziałem, znajomi powiedzieli. Ale do narzekania pierwszy, mimo że sam nic nie wie. Ogarnij się trochę człowieku, bo gdyby wszyscy zachowywali się tak jak ty, to w tym mieście nic by się nie działo.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @barteks1979 Sam się ogarnij. Znajomi spędzili w korku godzinę, stali po kolei w kilku miejscach. Potwierdzają to liczne wypowiedzi na forach. Negujesz fakt, że korki były? Nie bądź śmieszny. Argument - jak nie pozwolimy na maraton, to w tym mieście nic nie będzie też jest śmieszny. W Lublinie dzieje się wiele ciekawych rzeczy, tylko, że na ogół nikt się nimi nie interesuje, bo suweren woli przesiadywać przed tv i raz w miesiącu pójść do kościoła. Wyjątkiem jest noc kultury i parę innych imprez - jestem ich zwolennikiem, chociaż do samej nocy mam spore zastrzeżenia jeśli chodzi o formułę i organizację. Maraton to bzdurna impreza, która nie wzbudza żadnego zainteresowania a powoduje problemy - w tym jest rzecz.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0