Tym razem Teatr im. Juliusza Osterwy w Lublinie zaprasza do siebie najmłodszych. Na scenie będą mogli zobaczyć adaptację słynnej powieści 'Pinokio' Carla Collodiego.
- Główną wymową książki jest to, że dzieci powinny być grzeczne. Jak nie są, są karane. Wydaje mi się, że to absolutnie nie łączy się z naszymi czasami. Dużo ciekawsze na dziś wydaje mi się dążenie do prawdziwości w sobie. Jeżeli jesteśmy grzeczni, najczęściej jesteśmy w niezgodzie z samym sobą. Zależy mi na tym, aby opowiedzieć historię o drodze, o poszukiwaniu siebie - mówi Jakub Roszkowski, reżyser spektaklu.
Jak rozpoczyna się cała historia? Gepetto postanawia wystrugać pajaca z olbrzymiego kawałka drewna. Mieszkańcy miasteczka dziwią się temu pomysłowi. Nie wiedzą, że wkrótce Pinokio zaburzy ich dotychczasowe rytuały.
Roszkowski nie ukrywa, że jego inspiracją przy tworzeniu spektaklu był serial 'Miasteczko Twin Peaks' stworzony przez Marka Frosta i Davida Lyncha. - Na scenie też mamy takie małe miasteczko, do którego nagle wchodzi nowy, nieznany byt, zaburzający codzienną powtarzalność - tłumaczy reżyser.
Premiera w sobotę o godz. 17. Bilety: 10-45 zł.
Wszystkie komentarze