Wynikiem 42:48 zakończył się piątkowy wyścig pomiędzy Speed Car Motorem Lublin, a Betard Spartą Wrocław. Betard Sparta to mocna drużyna, która aspiruje do miejsca na podium. Poza tym trenerem wrocławian jest Dariusz Śledź, który przez ostatnie dwa sezony prowadził lubelski zespół - zresztą z powodzeniem, bo wywalczył z Koziołkami awans najpierw do Nice 1. LŻ, a w minionych rozgrywkach wszedł z nimi do najmocniejszej ligi świata, czyli PGE Ekstraligi. On doskonale zna lubelski tor i wszystkie korzystne ścieżki. Niemniej jednak beniaminek znad Bystrzycy przed tygodniem stawił faworyzowanemu rywalowi zacięty opór, czego dowodem jest zaledwie czteropunktowa wygrana drużyny z Wrocławia (47:43). W zwycięskiej ekipie najlepiej pojechali Maciej Janowski, który wywalczył 11 punktów, a dzielnie wspierali go junior Maksym Drabik (10+1) i Max Fricke (8+3). Przed rewanżem menedżer Jacek Ziółkowski i trener Maciej Kuciapa dokonali totalnego przestrojenia składu Speed Car Motoru. W zasadzie pod swoim numerem pojechał tylko Michelsen, reszta zawodników otrzymała inne.
Wszystkie komentarze