Plac Wolności
Pierwsze wezwania dla kierowców strażnicy wystawili w miejscu, w którym zaczęliśmy wspólny patrol, czyli na ul. S. Staszica, przy deptaku. Kolejne - na ul. W. Wróblewskiego. Tam wielu kierowców stało za znakami zakazu. Co ciekawe, kiedy jedni kierowcy tłumaczyli się strażnikom, inni stawali - na opuszczonych chwilę wcześniej miejscach niedozwolonych...
Z placu W. Łokietka przeszliśmy na plac Wolności. Po drodze ul. Kozia. Na tyłach banku obowiązuje zakaz ruchu (nie dotyczy służb komunalnych i posiadaczy identyfikatorów). Audi, które było tam zaparkowane nie miało prawdopodobnie żadnych uprawnień. Kierowcy grozi 500 zł mandatu i 5 punktów karnych.
Na placu Wolności spotykamy drugi patrol (na zdjęciu). Strażnicy zajmują się terenowym samochodem, który stoi wzdłuż ul. G. Narutowicza - zaparkowany jest w sposób niezgodny z przepisami.
Wszystkie komentarze