Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
1 z 13
Port Lotniczy Lublin
Springer w swojej książce zaznacza, że Port Lotniczy Lublin jako pierwsze lotnisko w powojennej Polsce powstało całkowicie od podstaw. Jak zaznacza architekci stawali przed nieczęstym wyzwaniem projektowania w całkowitej niemal pustce. Nawet gdyby chcieli, nie mieli tu do czego nawiązać. Mogli liczyć jedynie na własną wyobraźnię.
Fot. Piotr Michalski / Agencja Wyborcza.pl
2 z 13
Obłości i kolorystyka
Co się najbardziej podoba Springerowi? Obłości i kolorystykę przywodzącą na myśl kadłuby samolotów. Terminal zaprojektowany na rzucie prostokąta jest zaokrąglony z każdej niemal strony. Łagodnie wklęsło wycięte są południowe narożniki budynku, w których zlokalizowano wejścia i wyjścia. Zaokrąglono też wszystkie krawędzie, które zdają się otulać cały budynek, zwłaszcza tam, gdzie biała blaszana okładzina ustępuje przeszkleniom.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
3 z 13
Osiedle Hansena
Według Springera Osiedle Hansena na lubelskim LSM urzeka wkomponowaniem w pejzaż. "Od północy i od ruchliwej ulicy Głębokiej zespół osłonięto dwoma długaśnymi blokami, zwanymi tutaj chińskimi murami. Mieszkańcy mogą pod nimi przechodzić dzięki kilkunastu prześwitom wyłożonym kunsztownymi mozaikami " - pisze Springer
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
4 z 13
Obrosło folią i dyktą
Dostrzega jednak to, że osiedle Hansenów w dzisiaj odbiega od wyobrażeń: "Pasaż handlowy obrósł folią, dyktą, plastikiem i tekturą jak wiele tego typu miejsc w kraju. Bloki zostały pomalowane na pstrokate, pastelowe kolory, a w samym środku osiedla, niczym statek kosmitów, wylądował w 2005 roku niepasujący do niczego kościół" - dodaje.
JAKUB ORZECHOWSKI
5 z 13
Kampus UMCS
Springer pisząc o kampusie UMCS dostrzega w nim "piętno obowiązującego wówczas socrealizmu". Choć dodaje, że nie są one przesadnie socjalistyczne w treści i narodowe w formie. Tak samo jest z dwoma akademikami Amor i Babilon. Za wielką wadę tych budynków uważa ich modernizację przy użyciu "styropianu i farb o kolorach wołających o pomstę do nieba." Jednak przekonuje, że trudno przy nich nie zatrzymać się choćby na chwilę.
JAKUB ORZECHOWSKI
6 z 13
Chatka Żaka
Reporter w Chatce Żaka dostrzega to, że w jej architekturze nie obowiązują "sztywne uniwersyteckie normy". - Potwierdza to kolorowy mural na jednej z elewacji czy finezyjna w kształcie zewnętrzna podpora przypominająca bardziej abstrakcyjną rzeźbę niż element konstrukcyjny - zaznacza.
Księga Zachwytów - Filip Springer
7 z 13
Sanatorium "Fortunat" - Nałęczów
Nowy budynek sanatorium "Fortunat", który stanął w 2011 roku. - Zaprojektowany przez Bolesława Stelmacha obiekt, choć rzuca się w oczy, nie epatuje. Jest kolejnym (także w jego dorobku) dowodem na to, że zarówno w przestrzeni, tak jak i w życiu wcale nie trzeba krzyczeć, by zostać usłyszanym - komentuje Springer.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
8 z 13
Domki na drzewach - Nałęczów
Pensjonat urządzony w koronach drzew powstał w Nałęczowie. Goście, którzy zdecydują się zamieszkać w hotelu, mają do wyboru trzy apartamenty - domki na drzewie, zbudowane bezpośrednio nad stromo opadającym wąwozem.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
9 z 13
Zachwyt - nie ma TV i internetu
- Co ważniejsze, każdy z domków otwiera się na głęboki, lessowy wąwóz nałęczowski oraz porastające go drzewa. Na wyposażeniu chatek jest dobrej jakości lornetka pozwalająca podglądać życie lasu oraz niezbędna do tego fachowa literatura. Mało jest w Polsce równie bezpretensjonalnych, szczerych i ujmujących realizacji. Treść jest tu spójna z formą, co zostało dodatkowo podkreślone brakiem telewizorów i bezprzewodowego internetu - zachwala reporter
10 z 13
Pomnik Ciszy - Bełżec
- Pomnik ofiar obozu zagłady w Bełżcu jest realizacją na granicy rzeźby, landartu i architektury, porusza i przeraża. Ma w sobie "mądrość blizny", ale też niezakłóconą zbędnymi słowami ciszę mogiły - komentuje Springer
Księga Zachwytów - Filip Springer
11 z 13
Osiedle Słowackiego w Zamościu
- Chodząc po osiedlu Zamoyskiego, można poczuć żal, że nie tak wyglądają polskie blokowiska - piszę Springer i dodaje: - Jest ogromne, rozmieszczone na ponad 50 hektarach w zachodniej części miasta, ale tego ogromu w ogóle tutaj nie czuć. To dlatego, że podzielono je na sześć kolonii skupionych wokół ośmiopiętrowych punktowców. Dookoła nich rozłożyły się
niższe, cztero ? i trzypiętrowe bloczki, które meandrują między nierównościami
terenu i tworzą niewielkie dziedzińce, skwery i podwórza. Ich architektura jest kameralna, skromna i przyjemna dla oka - opisuje.
BARTOSZ BOBKOWSKI
12 z 13
Filip Springer
Filip Springer (ur. w 1982 roku) ? reporter i fotograf, zadebiutował bestsellerową książką "Miedzianka.Historia znikania", która w 2011 roku znalazła się w finale Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego w kategorii reportaż literacki. W swoich kolejnych książkach, m.in. "Źle urodzone. Reportaże o architekturze PRL-u?" czy "Wanna z kolumnadą. Reportaże o polskiej przestrzeni", wprowadzał Polaków w świat architektury. W 2015 roku ukazała się jego czwarta książka ? "13 pięter".
Materiały prasowe
13 z 13
Księga zachwytów
Księga zachwytów miała swoją premierę 17 marca 2016 roku.
Wszystkie komentarze