O tym, że coś trzeba zrobić ze stadionem żużlowym przy Alejach Zygmuntowskich mówiło się już niemal 20 lat temu.
***
W lipcu 2007 roku stadion został częściowo zmodernizowany, a dalsze prace miały następować w kolejnych latach. Planowano zrobienie podgrzewanej murawy, wybudowanie tarasu widokowego, sali konferencyjnej, pawilonów gastronomicznych i handlowych, pomieszczeń odnowy biologicznej, bufetów, wreszcie parkingu na 510 aut (plus 50 dla VIP-ów) i 19 autokarów, a przede wszystkim przerobienie stadionu tak, żeby pomieścił osiemnaście tysięcy kibiców.
Wszystkie komentarze
Życie jest szkodliwe dla środowiska! Większej durnoty, iż sport żużlowy, niezwykle popularny i obecny w mieście od dziesięcioleci, jest uciążliwy dla "zdecydowanej większości mieszkańców " - jeszcze nie czytałem. Budowa w Lublinie nowoczesnej infrastruktury (niezależnie od jej rodzaju) wzbudza u ludzi o ograniczonych potrzebach i horyzontach intelektualnych niezdrowe emocje. Na szczęcie tacy są "niszowi" i nie mają wpływu na podejmowane decyzje.
Jak zwał, tak zwał; chodziło o grube pieniądze. Z taką sumą miasto mogłoby dokonać wielu bardziej pożytecznych rzeczy niż rozrywka dla kibiców żużla. A poza tym: proszę sobie wyobrazić, że np. inny klub podkupuje dwóch zawodników Motoru, po czym klub dołuje a na wielkim stadionie coraz głośniej gwiżdże wiatr. Doświadczenie uczy, że to całkowicie możliwe.
A wielofunkcyjną halę już mamy, nawet znalazłyby się ze dwie. No, chyba że przyjechałby John Bashobora; wtedy rzeczywiście mogłoby zabraknąć miejsc.
Manipulacją jest mówienie o hali wielofunkcyjnej. Wszyscy wiemy, że chodziło o żużel, a reszta to mydlenie oczu.
.....i nikt mi nie będzie mówił, że białe jest białe, a czarne jest czarne.......
Myślenie ciasne i wsmraśne i egoistyczne. Wschodnie. Minimalistyczne. Bez zrozumienia co miastu dają takie kluby jak np. Motor i LUK Bogdanka i dawny Montex i jakie korzyści miasto i jego mieszkańcy uzyskują z tytułu organizacji imprez sportowych. Brak odpowiedniej hali powoduję, że omijają nas duże i wielkie imprezy sportowe (i koncerty) tka jak np. ten dzisiejszy w Krakowie. Jeszcze żyją idioci, którzy tak samo protestowali przeciwko budowie Areny Lublin.....
Żużel sponsorowany przez spółki skarbu państwa,wielomilionowe kontrakty dla zawodników to właśnie wschodnia mentalność.Przyjdzie czas kiedy zabraknie kasy na Zmarzlika i inne drogie gwiazdy,osłabnie entuzjazm, nie będzie mowy o żadnych mistrzostwach kraju.Dlaczego w żadnym bogatszym od naszego kraju nie ma takich płac dla zawodników?Ilu żużlowców rodem z Lublina jeździ w Motorze?
To jakaś patologiczna fobia przez budową w mieście nowoczesnej, wielofunkcyjnej infrastruktury. Stadiony i hale tego typu to już standard w dużych miastach. To ma przecież być obiekt (zadaszony) nie tylko dla żużla, ale także dla innych dyscyplin, wydarzeń kulturalnych i biznesowych. Nie na czas jazdy w Motorze Zmarzlika lub innej gwiazdy. Co do rzeczy ma kwestia pałac żużlowców i innych sporowców? I ilu wychowanków jeździ lub gra w innych topowych zespołach w kraju lub za granicą....