Około 200 godzin muszą czekać kierowcy na odprawę w Dorohusku. Gigantyczna kolejka to efekt protestu polskich przewoźników, którzy domagają się m.in. przywrócenia zezwoleń dla Ukraińców obowiązujących przed wojną. W poniedziałek na miejsce pojechał wojewoda lubelski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.