Pracownicy Biura Badań Historycznych IPN, zatrudnieni w oddziałach rozsianych po Polsce, mają przejść weryfikację. Pomysł budzi niepokój wśród naukowców, którzy widząc, jak Instytut pozbywał się kłopotliwych badaczy, przypuszczają, że to pretekst do kolejnych zwolnień.
Od stycznia szefem lubelskiego Instytutu Pamięci Narodowej będzie Robert Derewenda, lubelski radny PiS i współpracownik ministra Przemysława Czarnka. - Jest gwarancją realizowania celów - mówi o nim prezes IPN.
Prezes IPN Karol Nawrocki odwołał dyrektora oddziału w Lublinie Marcina Krzysztofika. Na jego miejsce mianował Mateusza Koteckiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.