Dziś wieczorem, po raz dwudziesty czwarty na terenie byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku odbyła się Droga Krzyżowa. W tym roku przyświecało jej hasło: 'Uczono: Nie ma miłości'. Procesji przewodniczył Metropolita Lubelski Arcybiskup Stanisław Budzik.
Prawie 630 tys. złotych może kosztować budowa pierwszej części kolumbarium na niespełna 300 urn. To więcej, niż urzędnicy zarezerwowali na zadanie.
- Zdesperowani ludzie na całym świecie oddają życie w poszukiwaniu lepszego świata, który wcale ich nie chce. Niechaj ta modlitwa będzie krzykiem w intencji tych ludzi - powiedział w piątek na Majdanku kantor Symcha Keller.
W środę mija 78 lat od największej egzekucji w historii niemieckich obozów koncentracyjnych. 3 listopada 1943 r. na Majdanku w ramach akcji "Erntefest" zamordowano ok. 18 tys. Żydów. Ten dzień zapisał się w historii jako krwawa środa.
W barakach Muzeum na Majdanku uczniowie z Międzynarodowego Liceum Paderewskiego czytali "Dziennik Anny Frank". W ramach projektu nie tylko poznali nową formę teatralną, ale też zgłębiali historię oraz poznali produkcję filmową od kuchni.
Blisko trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał 34-latek, który wtargnął na teren byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku. Mężczyzna włamał się do jednej z wież strażniczych i w niej zasnął.
Państwowe Muzeum na Majdanku wydało komiks, który opowiada o losach jedenastu więźniów obozu na Majdanku. Wydaniu publikacji towarzyszy wystawa ustawiona w piętnastu punktach miasta.
Muzeum na Majdanku ogłosiło konkurs na mural, który ma powstać u zbiegu Drogi Męczenników Majdanka i ulicy Wolskiej. Na propozycje czeka do 17 czerwca. Zwycięzca otrzyma 5 tys. zł nagrody.
Przy Drodze Męczenników Majdanka powstaje pomnik ks. Emiliana Kowcza. W ceremonii poświęcenia miejsca pod monument wziął udział prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. - Kiedy Ukraina dąży do powrotu do europejskiej rodziny narodów i płaci być może najwyższą cenę za prawo do bycia w Europie, spójrzcie, jak potrzebne i żywe są słowa duchownego - powiedział.
Muzeum na Majdanku wzbogaciło się właśnie o blisko 200 grypsów adresowanych do Antoniny Grygowej. Więźniowie pisali je na niezadrukowanych brzegach gazet, strzępkach papieru pakowego czy bibułkach papierosowych.
Nocne zwiedzanie wystaw z latarkami, rozwiązywanie zagadki dotyczącej zaginięcia wiejskiej dziewczyny czy podróż po świecie roślin - to tylko kilka z wielu atrakcji przygotowanych na sobotnią Noc Muzeów w Lublinie.
"Państwowe Muzeum na Majdanku. Miejsce pamięci w byłym niemieckim obozie koncentracyjnym i zagłady (1941-1944)" - tak ma brzmieć nowa nazwa Państwowego Muzeum na Majdanku. Rządowy projekt w tej sprawie opracował wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.
- Musimy bardzo poważnie zastanowić się nad modelem edukacji Żydów w Polsce, bo my nie wiemy, co się im tłumaczy w naszych obozach - mówił Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski w publicznej telewizji. Wspólnie z prowadzącym poniedziałkową audycję przekonywali, że źle się dzieje w państwowych muzeach na terenach dawnych obozów zagłady.
Podczas II wojny światowej w obozie pracy przy dzisiejszej ul. Wrońskiej przebywało ok. 5 tys. więźniów. 3 listopada 1943 r. wszyscy Żydzi z Flugplatzu zginęli rozstrzelani na Majdanku w ramach akcji "Erntefest". W środę odbędzie się uroczyste odsłonięcie tablicy upamiętniającej tę tragiczną historię
Kilkaset osób wzięło udział w piątek w Drodze Krzyżowej na terenie byłego obozu śmierci na Majdanku. Nabożeństwu, które rozpoczęło diecezjalne obchody Światowego Dnia Młodzieży przewodniczył arcybiskup Stanisław Budzik. - Przelana w tym miejscu niewinna krew połączyła narodowości, światopoglądy i wyznania - mówił arcybiskup lubelski. W Drodze Krzyżowej uczestniczyli m. in. młodzi ludzie z Ukrainy. Była też siostra Anna Demerjian z syryjskiego Aleppo. - Proszę was o modlitwę, by wojna wreszcie się skończyła. Wierzę, że ta modlitwa może sprawić cuda - mówił siostra Anna. Nabożeństwo zakończyła wspólna modlitwa o pokój odmówiona w języku polskim angielskim i ukraińskim. Potem wierni trzymając się za ręce odmówili Ojcze nasz.
Firma produkująca fototapety do jednej z ofert wykorzystała czarno-białe zdjęcie obozu koncentracyjnego na Majdanku. Zdjęć użyto bez zgody muzeum. Sprawa może skończyć się w sądzie.
PKP twierdzi, że dogaduje się z resortem kultury, by to za jego pośrednictwem dom komendanta obozu zagłady w Bełżcu został przekazany Muzeum na Majdanku. Wcześniej kupnem dawnej komendantury interesowała się fundacja zza Odry, jednak kolej nagle wycofała się ze sprzedaży budynku Niemcom
Na swoim facebookowym profilu 17-letni Ukrainiec, który w Polsce mieszka i się uczy, umieścił obraźliwe zdjęcie. Pokazuje na nim środkowy palec na tle pomnika Walki i Męczeństwa na terenie byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku, gdzie podczas wojny zginęło ok. 80 tys. osób. Czym to tłumaczy? Niechęcią do Żydów. Zapewnia przy tym, że Polacy są jego braćmi.
W muzeum na Majdanku w przyszłym tygodniu zaczynają się prace przy montażu nowego, kompleksowego systemu przeciwpożarowego. Nie było go rok temu, kiedy spłonął jeden z poobozowych baraków
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.