Jak długo jeszcze telewizją lubelską rządzić będzie osoba skompromitowana? Bardzo to rozczarowujące, Koalicja 15 października obiecywała przed wyborami nie tylko pozbycie się szkodników z Prawa i Sprawiedliwości, ale zastąpienie ich ludźmi kompetentnymi, na najwyższym poziomie.
To, co zdarzyło się 1 czerwca w publicznym Radiu Lublin, było skandaliczne i nie spełniało standardów cywilizowanego, obiektywnego dziennikarstwa.
Piotr Raszewski i Dominik Rudnicki zaledwie po kilkunastu dniach pracy na dyrektorskich stołkach stracili pracę w lubelskim oddziale TVP. To efekt tekstu "Wyborczej", gdzie ujawniliśmy ich przeszłość w telewizji publicznej za czasów rządów Jacka Kurskiego.
Nowy zastępca dyrektora lubelskiego oddziału TVP i szef informacji tej telewizji to byli PR-owcy rządów Prawa i Sprawiedliwości. W czasach prezesa TVP Jacka Kurskiego przygotowywali materiały, w których nagabywani przez nich przechodnie szkalowali Donalda Tuska i Platformę Obywatelską.
- Co? Ja pitole! Przecież to jest niemożliwe - to reakcja byłych współpracowników, kolegów i znajomych Piotra Adamczuka na wieść o powołaniu go na stanowisko dyrektora lubelskiego oddziału Telewizji Polskiej SA.
- Gdyby była taka potrzeba, bronilibyśmy wolności słowa. Sami potrafimy robić to najlepiej i nikt inny nie musi robić tego za nas - mówi Dorota Grabowska, która na początku stycznia zastąpiła Ryszarda Montusiewicza na stanowisku dyrektora TVP3 Lublin.
- Czeka nas długi marsz po odzyskanie Polski dla Polaków - zapowiedział przed gmachem TVP Lublin lider PiS na Lubelszczyźnie Przemysław Czarnek i razem z narodowcem Marianem Kowalskim wezwał na manifestację pod Sejmem 11 stycznia.
Wzięła do ręki mikrofon i przemówiła: "Działy się złe rzeczy. Wielu moich kolegów leczy się psychiatrycznie z powodu prześladowań i mobbingu".
Pięcioro członków rady programowej TVP Lublin składa skargę do przewodniczącego KRRiT na dyrektora lubelskiego oddziału TVP. Zarzucają mu nierówne traktowanie partii i łamanie ustawy. Czarę goryczy przelał mail, w którym Ryszard Montusiewicz instruuje, aby o Marszu Miliona Serc pisać "frekwencyjna klapa".
Liderzy opozycji demokratycznej na Lubelszczyźnie podpisali w sobotę Obywatelski Pakt na rzecz Mediów Publicznych. To odpowiedź na kreowaną przez lubelski oddział TVP rzeczywistość, która zdaniem polityków oparta jest na propagandzie sukcesów PiS-u i wprowadzaniu obywateli w błąd.
Posłanka PO Marta Wcisło uważa, że partia powinna przerwać bojkot TVP. Polityczka z Lublina często gościła w programach TVP Info, gdzie ścierała się z politykami PiS i prowadzącymi. I uważa, że trzeba to robić dalej
Od kilku dni na placu Teatralnym przed Centrum Spotkania Kultur trwa budowa wielkiej sceny. W piątek wystąpią na niej polskie gwiazdy w wielkopostnym koncercie #Pasja2021. Koncert będzie transmitowany na żywo w programie 2. Telewizji Polskiej.
Zmarł dr Lech Jańczuk, ekonomista i politolog od lat związany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim. Często występował jako komentator wydarzeń politycznych w materiałach TVP.
Od ponad roku w Prokuraturze Okręgowej w Lublinie toczy się postępowanie w sprawie zgwałcenia obywatelki Uzbekistanu w hotelu koło Łukowa. Poszkodowana miała wskazać, że napastnikiem był Jarosław Jakimowicz, aktor i komentator TVP INFO. On sam zaprzecza.
Były reporter TVP3 Lublin Tomasz Zalewa został zatrudniony bez konkursu w Departamencie Organizacyjno-Prawnym Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie, którym rządzi marszałek z PiS. O dziennikarzu było głośno w sierpniu ub.r., kiedy wyszło na jaw, że przygotowując materiał dla telewizji, rozrzucał śmieci. Po wybuchu afery Zalewa został zwolniony z pracy.
Marcin Wójcik, lider kabaretu Ani Mru Mru, dostał zaproszenie do jednego z programów Telewizji Polskiej. Odmówił, bo jak pisze, "zakłamywanie rzeczywistości nie wpisuje się w mój system wartości".
Zachowanie Tomasza Zalewy "jest absolutnie nieakceptowalne, naganne, poza standardami dziennikarstwa i pracy w TVP" - uzasadnia zwolnienie dziennikarza Ryszard Montusiewicz, dyrektor TVP Lublin
Najpierw dziennikarz TVP Lublin wyjmuje odpady z kosza na śmieci i rozrzuca je dookoła, później wszystko nagrywa operator telewizyjny. Na koniec powstaje materiał o zaśmieconym placu Lecha Kaczyńskiego w Lublinie. Dziennikarz państwowej telewizji miał pecha. Został nagrany przez kamery miejskiego monitoringu.
Zdaniem dziennikarza państwowej TVP Sport Huberta Bugaja 60-tysięczna Stalowa Wola leży na Lubelszczyźnie, nie na Podkarpaciu. Ale geograficznych wpadek sprawozdawcy tego popołudnia było znacznie więcej.
Program "To nas dotyczy" emitowany jest po głównym wydaniu Panoramy Lubelskiej. Fundacja Wolności przyglądała się mu od początku roku. Wnioski? Niemal zawsze zapraszani są do niej politycy PiS. Przedstawiciele innych partii są pomijani.
- Nie może smutna pani siadać i mówić z kartki, bo dziś nikt tego nie chce słuchać. Dzieci żyją w wirtualnym, niezwykle atrakcyjnym i pełnym bodźców świecie. Żeby z nim konkurować, trzeba być mocnym graczem z atrakcyjną propozycją - ocenia lekcje w TVP Małgorzata Michalska-Nakonieczna, nauczyciel akademicki.
Jesteś żoną działacza PO, tracisz dyrektorskie stanowisko. Oto standardy doboru kadr w instytucjach publicznych według Przemysława Czarnka, posła PiS.
Siostry Szydłowskie, czyli Krystyna, Jola i Ela, zaśpiewały utwór Alibabek "Kwiat jednej nocy" i zachwyciły jurorów muzycznego show "The Voice Senior". Ich występ zobaczymy dziś w TVP 2 o godz. 20.05
Choć od zdjęć do serialu "Ziuk. Młody Piłsudski" kręconych w Lublinie minęły już trzy miesiące, część statystów wciąż nie otrzymała wynagrodzenia za swoją pracę. - Zwodzą nas od tygodni. Ciągle słyszymy, że pieniądze będą jutro albo za tydzień, ale nic się nie dzieje - mówi jedna ze statystek, która na planie filmowym spędziła cały dzień.
.
TVP 3 Lublin sprostowała na swoim fanpage'u nieprawdziwą informację o rzekomej ucieczce prezydenta Krzysztofa Żuka przed mieszkańcami podczas majowej sesji Rady Miasta. "Prezydent uczestniczył w dyskusjach z mieszkańcami, zaprosił ich także do Sali konferencyjnej, aby kontynuować rozmowę" - czytamy w zamieszczonym komunikacie.
Mężczyźni są od myślenia, a kobiety od wyglądania? Lubelska TVP wpisuje się w najgorsze stereotypy na temat roli i pozycji kobiet i mężczyzn. Telewizja publiczna nie może redukować kobiety do skóry, włosów, oponki na brzuchu i żołądka
Po ponad dwóch tygodniach od nagrania dyrektor TVP Lublin Ryszard Montusiewicz zdecydował się opublikować na stronie telewizji program "Pod Ciśnieniem". Wcześniej zarzucał prowadzącej go dziennikarce stronniczość i nierzetelność.
Rada programowa TVP Lublin chce obejrzeć zdjęty z anteny program "Pod Ciśnieniem" oraz usłyszeć wyjaśnienia od dyrektora stacji Ryszarda Montusiewicza. O sytuacji w publicznej telewizji będą też dyskutowali parlamentarzyści Polskiego Stronnictwa Ludowego.
We wtorek rozpoczęły się zdjęcia do najnowszego serialu TVP "Drogi wolności". Ekipa filmowa i aktorzy spędzą w Lublinie 11 dni. Na czas zdjęć niektóre ulice będą wyłączone z ruchu.
- Musimy bardzo poważnie zastanowić się nad modelem edukacji Żydów w Polsce, bo my nie wiemy, co się im tłumaczy w naszych obozach - mówił Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski w publicznej telewizji. Wspólnie z prowadzącym poniedziałkową audycję przekonywali, że źle się dzieje w państwowych muzeach na terenach dawnych obozów zagłady.
Dyrektor TVP Lublin Ryszard Montusiewicz zdjął z anteny program "Pod ciśnieniem", a dziennikarkę prowadzącą audycję publicznie oskarżył o nierzetelność. W jej obronie stanęła posłanka Joanna Mucha i napisała list do ministra kultury.
Postawa, jaką dyrektor TVP Lublin zaprezentował wobec szanowanej dziennikarki, jest doskonałą ilustracją patologii, jaka panuje w polskich firmach i instytucjach, a którą nazywa się folwarcznym stylem zarządzania.
"Cenzura wraca na skalę nieobserwowaną przez dziesięciolecia!!!" - zarzuca TVP Lublin posłanka Joanna Mucha po tym, jak regionalna telewizja nie wyemitowała programu z jej udziałem. Tematem była dyskusja o ustawie o IPN.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.