- Na Lubelszczyźnie działał układ zamknięty Marcina Romanowskiego. To było jak polityczne perpetuum mobile mające charakter zorganizowanej grupy przestępczej - grzmi europosłanka Marta Wcisło. I składa zawiadomienie do Prokuratury Krajowej
Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości i zaufany człowiek Ziobry, został zatrzymany. Społeczność LGBT nazywał "zinstytucjonalizowaną dewiacją", a za ojczyznę modli się z różańcem przy granicy państwa.
Strach wyborców PiS przed utratą dochodów redystrybuowanych z budżetu państwa zderzył się z nadzieją na nowoczesne i praworządne państwo, przestrzegające praw człowieka, a zwłaszcza praw kobiet i mniejszości.
Nowych posad będą musieli sobie wkrótce poszukać m.in. członkini zarządu PZU z pensją 174 tys. zł, prezes kopalni Bogdanka od słynnych zaręczyn pod ziemią, czy prokurator, który uchronił brata komendanta głównego policji od aresztu.
Usunięcie z klubu radnych prezydenta Żuka i funkcji wiceprzewodniczącego rady. Takie konsekwencje spotkały radnego Marcina Nowaka za to, że nie wycofał się ze startu w wyborach do Senatu. PiS mówi o bolszewickich metodach, PO odpowiada, żeby nie wtrącać się w ich garnki.
Wybór Sławomira Ćwika na posła Trzeciej Drogi to jedna z większych niespodzianek wyborów parlamentarnych. Tak mogłoby się wydawać na Lubelszczyźnie, ale nie w Zamościu. Bo tam wiedzą, że miejski radny Ćwik to walczak, jakich mało.
Dwie zmiany szykują się w Sejmiku Województwa Lubelskiego. Magdalenę Filipek-Sobczak z PiS i Krzysztofa Bojarskiego z PO, którzy zostali posłami, na kilka miesięcy zastąpią nowe postaci. Wiemy, kto to będzie.
Był rok 2008. Na prawie wszystkich dachach domów w gminie wiejskiej Biłgoraj pojawiły się instalacje solarne produkujące ciepłą wodę. To zasługa UE i specjalisty w pozyskiwaniu funduszy unijnych wójta Wiesława Różyńskiego. Od niedzieli nowego posła.
Małgorzata Gromadzka w wyborach do Sejmu z okręgu nr 7 (Chełm) pokonała lidera Koalicji Obywatelskiej na Lubelszczyźnie Stanisława Żmijana. Kim jest nowa posłanka KO z Lubelszczyzny?
Wśród lubelskich działaczy partii Kaczyńskiego nastroje jak na stypie. Mają żal do władz PiS-u za wpychanie na listy wyborcze spadochroniarzy i za machinacje z paliwem, które zdenerwowały rolników.
Podczas kampanii Konfederacja do znudzenia mówiła o "wywracaniu stolika" PiS-owi. Tymczasem jej nowy poseł Bartłomiej Pejo od lat jest w samorządzie w koalicji z PiS. Drugi z posłów Witold Tumanowicz po wyborach przeszedł do ostrego ataku na Janusza Korwin-Mikkego.
Znamy już nazwiska wszystkich posłów i senatorów z województwa lubelskiego. Mimo dobrego wyniku w skali kraju PiS w porównaniu z wyborami w 2019 r. stracił dwóch posłów i senatora.
Siedmioro posłów PiS, po dwoje z Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi oraz jeden z Konfederacji. Tak po przeliczeniu wszystkich głosów wygląda rozkład mandatów w okręgu nr 7, obejmującym wschód województwa z Białą Podlaską, Chełmem i Zamościem.
Według cząstkowych wyników w okręgu nr 7 Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 54 proc. Najwięcej osób zagłosowało na wiceprezesa PiS Mariusza Kamińskiego. Z opozycji najwyższy wynik notuje Krzysztof Grabczuk (Platforma Obywatelska)
Wybory parlamentarne 2023 na Lubelszczyźnie. PiS w regionie stracił jeden mandat senatorski na rzecz opozycji demokratycznej. Do Senatu wszedł Jacek Trela z Lublina i Józef Zając z Chełma.
W Godziszowie, który słynie z rekordowego poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości, partia Kaczyńskiego dostała prawie 10 proc. głosów mniej niż cztery lata temu.
W poniedziałek po południu nadal nie mieliśmy cząstkowych wyników niedzielnych wyborów w Lublinie. Przedstawiciele komisji wyborczych czekają z kartami i protokołami do miejskiego urzędnika wyborczego. Kolejka jest ogromna.
PKW policzyła głosy z ponad 33 proc. komisji w okręgu nr 6, obejmującym Lublin i zachód województwa. Prowadzi z dużą przewagą PiS. Na drugim miejscu jest Trzecie Droga. Ale zastrzegamy - te wyniki mocno się zmienią.
Myślicie państwo, że oni piją kawkę i sobie dyskutują, jak to pięknie będą rządzić? Nie. Tam zacznie się wojna o każde najmniejsze stanowisko - mówi o opozycji demokratycznej Przemysław Czarnek, gość porannej audycji Polskiego Radia 24.
Chociaż w lubelskim sztabie PiS minister Czarnek przekonywał, że wynik wyborów to zwycięstwo, to jednak na twarzach działaczy widać było więcej niepokoju niż radości. Niektórzy ekspresowo opuścili wieczór wyborczy.
Liderzy Trzeciej Drogi na Lubelszczyźnie z dużym entuzjazmem komentują wynik niedzielnych wyborów. Jak mówią, w regionie może im dać nawet cztery mandaty. Zapewniają, że chcą tworzyć demokratyczny rząd.
Mimo drugiego miejsca w sondażu w lubelskim sztabie KO atmosfera zwycięstwa. Wynik wyborów oznacza, że demokratyczne ugrupowania utworzą rząd. - Dzisiaj wygrała normalna, uśmiechnięta, europejska, demokratyczna Polska - mówił poseł Michał Krawczyk.
Wybory parlamentarne 2023. Do godz. 17 do urn poszło w Polsce 57,54 proc. wyborców, czyli 12 proc. więcej niż o tej porze cztery lata temu. W Lublinie i regionie frekwencja dużo niższa od krajowej średniej.
Od godz. 7 trwają wybory parlamentarne. Na Lubelszczyźnie wybieramy w sumie 27 posłów. Wyborom towarzyszy wysoka frekwencja. O godz. 12 do urn poszło 22,59 proc. wyborców. Dla porównania w 2019 r. o tej porze tylko 18 proc. W Lublinie przed lokalami od rana tworzą się długie kolejki.
Jeśli na nas zagłosujecie, to będziecie mieć nowy stadion - tak można streścić komunikat wyborczy, jaki PiS wysłał do kibiców żużla. Komunikat, który zabrzmiał jak szantaż.
Jeśli Prawo i Sprawiedliwość wygra i będzie tworzyć rząd, nasze wyjście z Unii Europejskiej będzie tylko kwestią czasu. Nie możemy do tego dopuścić. W niedzielę wszyscy idziemy na wybory!
Nie obchodzi mnie, kto kandyduje, z jakiej partii, co obiecuje. Nie mam na to czasu, nie chce mi się, jest mi dobrze tak, jak jest. Nie obchodzi mnie, kto w Polsce rządzi. Nie obchodzą mnie zepsute dystrybutory na Orlenie. I tak mało jeżdżę. Co mi szkodzą jakieś kontrole na granicach? I tak nigdzie nie wyjeżdżam.
- Weźmy taki żart kabaretowy. Na terytorium Polski spadły ruskie rakiety. Nie znalazło ich wojsko, policja ani drony. Znalazła je dopiero baba na koniu. To byłby fajny numer, gdyby nie był prawdą - mówi Marcin Wójcik z kabaretu Ani Mru-Mru-Mru.
- Mamy nie tylko prawo, ale i obowiązek upamiętniać ważne historycznie wydarzenia. Jednak upamiętnianie nie może być polityczną hucpą. A tak stało się w Tomaszowie Lubelskim - mówi Agnieszka Jaczyńska, kandydatka KO do Sejmu.
To nie wszystko, bo urzędnicy starostwa (PiS) wydają wójtom polecenie, by wykonali dokumentację z akcji rozdawania propagandowych gazetek. - W tle rządowa kasa dla gmin. To proste: nie wykonam polecenia, nie dostanę pieniędzy na gminne inwestycje. To samo się nasuwa - wójtowie mówią wprost o szantażu.
Marta Wcisło jest odważna, nie unika konfrontacji z wyznawcami PiS. Na targowiskach słyszy, że jest "sprzedajną szmatą", "poskomunistką" i "zdrajczynią Polski". Jakby paski TVP Info wyszły na ulicę.
- Jeżeli partia rządząca prowadzi działalność, która ociera się o przestępstwa, to dzięki "swoim" sędziom może liczyć na bezkarność. Takiej Polski nie chcemy - mówi Jacek Trela, kandydat opozycji na senatora.
Konwencja PiS w Lublinie zaczęła się od protestu rolników i kobiet. Do sali, w której miał wystąpić prezes Jarosław Kaczyński, próbowała wejść posłanka KO Marta Wcisło, ale organizatorzy zamknęli jej drzwi przed nosem.
- Skoro Jarosław Kaczyński ucieka przed Donaldem Tuskiem, to ja jadę do niego. Chcę rozmawiać o rolnictwie, o wsi, o tym, czego nie zrobił przez osiem lat - zapowiada Michał Kołodziejczak, lider Agrounii. W poniedziałek ma być w Przysusze, którą odwiedzi prezes PiS.
W całej Polsce trwa szturm na urzędy po zaświadczenia o głosowaniu poza miejscem zamieszkania. Na załatwienie formalności zostało już niewiele czasu. Podpowiadamy, co trzeba zrobić.
Wszystkie informacje o głosowaniach i poglądach lubelskich polityków podaję po to, żeby tym, którzy chcą 15 października pozbyć się PiS-u, ułatwić poszukiwania najbliższego im kandydata.
- Nikt nie zawalczy o prawa kobiet tak, jak one same. Nie zmarnujmy tej szansy - mówią działaczki Koalicji Obywatelskiej, które w środę zachęcały lublinianki do udziału w wyborach 15 października.
- Kilka lat temu, kiedy pielęgniarek na rynku brakowało, ich kształceniem zajmowały się kolejne uczelnie, przede wszystkim te prywatne. Robiły to na potęgę. Jedna po drugiej. Efekt jest taki, że etatów dla pielęgniarek zaczyna brakować - mówi Krzysztof Bojarski, dyrektor szpitala w Łęcznej.
- Chcę pokazać, że można prowadzić skuteczną kampanię dbając jednocześnie o środowisko. Od lata zajmuje się ładem przestrzennym i ochroną krajobrazu kulturowego, więc podczas wyborów chcę być autentyczna - mówi Romana Rupiewicz z Trzeciej Drogi.
Pięcioro członków rady programowej TVP Lublin składa skargę do przewodniczącego KRRiT na dyrektora lubelskiego oddziału TVP. Zarzucają mu nierówne traktowanie partii i łamanie ustawy. Czarę goryczy przelał mail, w którym Ryszard Montusiewicz instruuje, aby o Marszu Miliona Serc pisać "frekwencyjna klapa".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.