Podczas kampanii Konfederacja do znudzenia mówiła o "wywracaniu stolika" PiS-owi. Tymczasem jej nowy poseł Bartłomiej Pejo od lat jest w samorządzie w koalicji z PiS. Drugi z posłów Witold Tumanowicz po wyborach przeszedł do ostrego ataku na Janusza Korwin-Mikkego.
Wybory parlamentarne 2019. Zaledwie kilkadziesiąt osób uczestniczyło w niedzielę w lubelskim wiecu wyborczym Konfederacji Wolność i Niepodległość. Jej liderzy przedstawili m.in. założenia programowe, ale najwięcej czasu poświęcili odbywającemu się w sobotę Marszowi Równości.
Hasłem "czołem wielkiej Polsce" przywitali w sobotę lublinian czołowi reprezentanci Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy. Na pl. Litewskim mówili o obronie cywilizacji łacińskiej przed gender, "homopropagandą" i dyktatem Brukseli. Z drugiej strony placu trwała manifestacja antyfaszystowska. "Nacjonalizm - to się leczy!" - krzyczeli przeciwnicy Konfederacji.
- Dla dobra Polski mogę zawrzeć koalicję nawet z ludożercami - mówił w poniedziałek przed ratuszem Janusz Korwin-Mikke. Kilka godzin później do Lublina przyjechał też Jarosław Gowin. - Nie przywrócimy poboru powszechnego, alternatywą dla niego będzie idea obrony terytorialnej - zapowiedział kandydat na ministra obrony narodowej.
Copyright © Agora SA