Trzy różne strefy stanowiące spójną całość, oparte na naturalistycznym zagospodarowaniu zieleni - to podstawowe założenia nowej koncepcji wąwozu na Czechowie, między ul. Szeligowskiego a al. Kompozytorów Polskich.
Kilkadziesiąt lat temu planiści Lublina zdecydowali, by nie zabudowywać wąwozów. Dzięki temu miasto ma dziś otwartą drogę, aby zrealizować projekt green connection i stać się drugim Singapurem.
Wąwozy Kazimierza nie są turystyczną atrakcją podaną na tacy. Niektóre z nich leżą daleko od często uczęszczanych szlaków i trzeba ich trochę poszukać. Najpopularniejszy - Korzeniowy - zwiedzać można nocą z pochodniami
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.