Jak wynika z badań ekspertów Światowego Forum Ekonomicznego, w perspektywie 2025 r. 90 proc. populacji będzie korzystać ze smartfonów i mieć stały dostęp do internetu.
Prezydent Krzysztof Żuk obiecał urzędnikom po 500 złotych podwyżki od stycznia. Część z nich zwraca uwagę, że to niewiele więcej niż wyniesie wzrost pensji minimalnej. Ale dla ratusza koszty i tak będą bardzo duże.
Wyższych pensji domagają się już nie tylko pracownicy MOPR. O tysiąc złotych więcej chcą zarabiać urzędnicy z ratusza oraz opiekunowie z DPS-ów. A to może nie być koniec.
O ponad 30 proc. chce podwyższyć ceny wody i ścieków lubelski MPWiK. Powód? - Sytuacja przedsiębiorstw w branży wodociągowo-kanalizacyjnej w kraju jest dramatyczna - tłumaczy spółka. Chodzi o wzrost cen prądu, wywozu odpadów ściekowych i inflację.
Byłoby lepiej, gdyby rząd, zamiast pomagać spłacać odsetki od kredytów, przestał wdrażać działania, które wzrost tych odsetek wywołują.
To, że od połowy roku więcej zapłacimy za bilety komunikacji miejskiej, jest niemal przesądzone. Niedawno władze Lublina chciały też podwyższyć stawki w strefie płatnego parkowania. Czy ten plan wejdzie w życie?
W PSL reprezentuje nurt konserwatywny. W partii ma opinię młodego, zdolnego i ambitnego. - Potrafi rzeczowo bronić swojego zdania. Ale też nie rzuca się w oczy. Typ pracusia - charakteryzuje go jeden z ludowców.
- W sklepie praktycznie z dnia na dzień drożeje prawie dwukrotnie olej rzepakowy, to oznacza, że do kasy państwa wpływa prawie dwukrotnie wyższy podatek VAT. Czyli rosną wpływy rządu, kosztem naszych kieszeni - mówi Jacek Bury, przedsiębiorca, senator ruchu Polska 2050.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.