"Unikanie odpowiedzialności komorniczej, podpisywanie niekorzystnych umów, likwidacja lokat bankowych" - dotarliśmy do pisma, które opisuje działalność Redbada Klynstry-Komarnickiego, dyrektora Teatru Osterwy w Lublinie. Znany aktor odpowiada na naszych łamach na zarzuty informatora Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Związki zawodowe zarekomendowały marszałkowi województwa odwołanie z Teatru Osterwy jego dyrektora Redbada Klynstry-Komarnickiego. Jarosław Stawiarski poprosił o taką opinię w zeszłym tygodniu. Powodem zwolnienia ma być naruszenie prawa. Dyrektor nie ukrywa zaskoczenia.
Blisko 20 mln euro pochłonie przebudowa budynku Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie. - Po remoncie będzie to najnowocześniejszy tego typu teatr w Polsce - zapowiada Andrzej M. Chołodzyński, architekt, którego pracownia wygrała konkurs na opracowanie koncepcji i wykonanie prac.
Pracownicy lubelskiego teatru napisali gorzki list otwarty do ministra kultury Piotra Glińskiego, w którym krytykują dyrektora Redbada Klynstrę-Komarnickiego. Ich zdaniem fatalny sposób zarządzania instytucją sprawił, że od teatru odwracają się publiczność i reżyserzy.
Redbad Klynstra-Komarnicki rozpocznie w środę pięcioletnią kadencję dyrektora Teatru Osterwy w Lublinie. Na to stanowisko wybrano go bez konkursu. - Bardzo trudno było znaleźć tak dobrego kandydata. Dziękujemy, że zechciał pan się zgodzić na objęcie tej funkcji. Jestem szczęśliwy - mówił Zbigniew Wojciechowski, wicemarszałek woj. lubelskiego.
Powołanie Redbada Klynstry-Komarnickiego na pełniącego przez rok obowiązki dyrektora Teatru Osterwy trudno odczytać inaczej niż jako policzek wymierzony tym wszystkim, którzy poważnie traktują konstytucyjną zasadę równości i dla których nie do przyjęcia jest homofobiczny kurs narzucony przez władze wszystkich szczebli.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.