To bez wątpienia najszczęśliwszy dzień dla niespełna 2,5-letniej Niny Słupskiej oraz jej rodziców. Dziewczynka przyjęła w piątek warty 9,5 mln zł lek, który ma pomóc w zwalczeniu rdzeniowego zaniku mięśni. W zbiórkę pieniędzy zaangażowało się tysiące osób.
Nina Słupska cierpi na SMA 2 - chorobę, która powoli zabija jej mięśnie. Jej rodzicom udało się zebrać 9 mln zł na sfinansowanie kosztownej terapii. - Rozpłakałem się z radości - przyznaje ojciec dziewczynki.
Jeszcze ponad pół miliona złotych potrzeba, by uratować życie 7-letniej Mai z Lublina. Dziewczynka cierpi na ostrą białaczkę limfoblastyczną i jedynym ratunkiem dla niej jest nowoczesna terapia. Ale jej koszt to ponad milion złotych.
7-letnia Wiktoria Bednarz od urodzenia zmaga się ze skomplikowaną wadą nóg. Tylko kosztowna operacja w warszawskim Paley European Institute może sprawić, że dziewczynka zacznie samodzielnie chodzić. Ale do spełnienia tego marzenia brakuje prawie 400 tys. zł.
Ponad trzy godziny trwała internetowa relacja z Centrum Kultury, podczas której zaproszeni artyści zachęcali do włączenia się w zbiórkę pieniędzy dla 1,5-rocznej Niny Słupskiej. Dziewczynka zmaga się z rdzeniowym zanikiem mięśni i potrzebuje 9,5 mln zł na najdroższy lek świata.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.