- Najważniejsze, żeby pomoc była mądra, prowadzona przez organizacje, które wiedzą, jak to robić i są w stanie określić potrzeby poszkodowanych - mówi Maciej Budka, dyrektor lubelskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża.
Polski Czerwony Krzyż uruchamia zbiórkę środków pod hasłem #napomocUkrainie. Organizacja zapewnia też, że na bieżąco monitoruje sytuację i dostosowuje swoje działania do panujących warunków.
- Pracujemy blisko pacjenta. Myjemy go, obmywamy odleżyny, opatrujemy rany, przygotowujemy posiłki. I to wszystko bez jakichkolwiek środków ochrony. Nie ma rękawiczek, maseczek, fartuchów i płynów do dezynfekcji. Prosimy o pomoc - apeluje rehabilitantka PCK.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.