Trzykrotnie więcej głosów niż przed pięcioma laty i więcej niż w jesiennych wyborach. Konfederacji udało się zmobilizować elektorat i zostać trzecią siłą polityczną na Lubelszczyźnie.
Wybór Marty Wcisło i Krzysztofa Hetmana na europosłów spowoduje zmiany w politycznej układance. Lubelskie będzie miało dwójkę nowych posłów. Do sejmiku wchodzi były baron SLD.
W skali kraju stopniała przewaga KO nad PiS. Na Lubelszczyźnie nieco wzrosła przewaga PiS. Wysoki wynik zanotowała Konfederacja, bardzo słaby PSL
Mariusz Kamiński zdobył europoselski mandat z Lubelszczyzny. Ale jego radość może być krótka. Zawiadomienie do prokuratury wobec niego zapowiada szef sejmowej komisji ds. wyborów kopertowych.
To, że po ośmiu latach autorytarnych rządów Prawa i Sprawiedliwości partiom demokratycznym udało się w wyborach 15 października przejąć władzę, to niemal cud.
Najpierw w telewizyjnym studio, później na parkingu. Do ostrego starcia między jedynkami PiS i PO do europarlamentu doszło we wtorek.
Lewica kontynuuje kampanię do Parlamentu Europejskiego, stawiając na pozytywny przekaz. - Najbardziej zależy nam na tym, by Europa przybliżyła się do codziennych spraw, które są dzisiaj bolączką milionów Europejczyków - mówił w poniedziałek w Lublinie Adrian Zandberg.
Starcie Mariusza Kamińskiego (PiS), byłego szefa CBA skazanego prawomocnie na więzienie z Martą Wcisło, najbardziej rozpoznawalną twarzą lubelskiej PO to najważniejsze wydarzenie w wyborach do Parlamentu Europejskiego w województwie lubelskim.
Myślę, że do eurowyborów pójdzie wiele młodych osób. Sprawy, w których kluczowe decyzje zapadają na poziomie Unii Europejskiej, po prostu ich interesują. Chodzi m.in. o ochronę klimatu, sprawy migracyjne, wsparcie Ukrainy - mówi "Wyborczej" prof. Andrzej Miszczuk.
Posłanka Marta Wcisło otworzy listę Platformy Obywatelskiej w wyborach do europarlamentu. Kto jeszcze będzie kandydował?
Beata Mazurek, niegdyś zaufana prezesa Kaczyńskiego, najprawdopodobniej nie znajdzie się na liście PiS do europarlamentu. Pod znakiem zapytania stoi też start Elżbiety Kruk. Miejsca europarlamentarzystek mają zająć "spadochroniarze".
Wciąż utrzymuje się niemal dwukrotnie wyższa frekwencja w porównaniu z poprzednimi eurowyborami. W Lublinie jest ona nawet większa niż średnia dla kraju.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.