Nie za zabójstwo, jak chciał prokurator, tylko za nieumyślne spowodowanie śmierci skazał prawomocnym wyrokiem Sąd Apelacyjny w Lublinie myśliwego, 53-letniego Dariusza Ch., który podczas polowania zastrzelił w przyszkolnym sadzie 16-letniego Imanalego, ucznia z Kazachstanu.
Mieszkaniec Zamościa został śmiertelnie postrzelony w głowę podczas polowania. Tragedia wydarzyła się minionej nocy w gminie Gorzków (Lubelskie).
Najpierw było słychać strzał, a potem krzyk Imanalego. Jego przyjaciel zapamiętał krew na klatce piersiowej, na nodze i na brodzie.
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko 56-letniemu myśliwemu, który podczas polowania niedaleko Białej Podlaskiej (woj. lubelskie) śmiertelnie postrzelił swojego kolegę. Co ciekawe, myśliwy nie stracił uprawnień, bo władze łowieckie czekają na prawomocny wyrok sądu. A to potrwa kilka lat.
Na sześć lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Lublinie Dariusza Ch., myśliwego i byłego policjanta, który w przyszkolnym sadzie w Kluczkowicach pod Opolem Lubelskim zastrzelił 16-letniego Imanaliego, ucznia z Kazachstanu.
Prokuratura domaga się 15 lat więzienia dla myśliwego, byłego rzecznika policji, który w przyszkolnym sadzie śmiertelnie postrzelił nastolatka z Kazachstanu, 16-letniego Imanaliego. W środę przed sądem szczegóły tragedii przedstawił kolega z internatu.
Polowanie zorganizowało jedno z warszawskich kół łowieckich na Lubelszczyźnie. Zaatakowany przez jelenia myśliwy przeszedł skomplikowaną operację głowy i gałki ocznej. Jego stan jest poważny.
Aktywiści Lubelskiego Ruchu Antyłowieckiego są przeciwni specustawie "lex Ardanowski". Pod gmachem Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Lublinie zaapelowali do senatorów, aby odrzucił ją w całości.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.