Kierowcy już powinni jeździć trasą ekspresową S19 między Lublinem a Lubartowem. Tymczasem nie wbito tam nawet łopaty. Przedstawiciele rządu zapowiadają przyspieszenie budowy.
Policja zatrzymała 64-letniego mężczyznę, który poruszał się rowerem po ekspresówce S19 w powiecie janowskim na Lubelszczyźnie.
Kierowcy nie mogą się doczekać, kiedy pojadą trasą S19 między Lublinem a Lubartowem. Ale budowa może w tym roku nawet nie ruszyć, choć od długiego czasu powinna trwać w najlepsze. Inwestycja ma ogromny poślizg.
W poniedziałek oficjalnie rozpoczęto budowę obwodnicy Chełma, która będzie fragmentem trasy S12 prowadzącej od Lublina do granicy w Dorohusku. Z mającej ponad 13 kilometrów długości drogi kierowcy skorzystają za dwa lata.
Chińska firma Stecol Corporation zbuduje 22-kilometrowy fragment drogi ekspresowej S12 między Dorohuczą a Chełmem. Inwestycja pochłonie 760 mln zł.
Na Podkarpaciu rozpoczęły się poszukiwania wykonawcy ostatniego fragmentu trasy S19. Na Podlasiu pojawił się duży problem z obwodnicą Białegostoku. Drogowcy muszą od nowa uzyskać decyzję środowiskową. A to zajmie długie miesiące.
Trasą S19 wygodnie jeździmy już do Rzeszowa i autostrady A4. Ale trasa wydłuży się aż do granicy ze Słowacją. Sprawdzamy co dzieje się na podkarpackich fragmentach ekspresówki.
Takiego transportu jeszcze na naszych drogach nie było. Przez Lubelszczyznę przejeżdżają elementy ogromnej tarczy TBM, która będzie wierciła tunel na trasie S19 w okolicach Rzeszowa.
GDDKiA podpisała umowę na budowę odcinka drogi ekspresowej S19 między miejscowościami Iskrzynia a Miejscem Piastowym na Podkarpaciu. Odcinek o długości ponad 10 kilometrów jest fragmentem trasy Via Carpatia, która ma być gotowa w 2026 r.
Kierujący land roverem najechał na tył stojącego na pasie awaryjnym ciężarowego mercedesa. W wypadku zginął 34-letni pasażer osobówki.
Na liczącym około 160 kilometrów fragmencie trasy ekspresowej S19 między Lublinem a Rzeszowem nie ma ani jednej stacji paliw. W najbliższym czasie to się nie zmieni, bo nie ma chętnych na prowadzenie takiego biznesu.
Nie ma szans na to, żeby w tym roku rozpoczęła się budowa 23-kilometrowego fragmentu trasy S19 między Lublinem a Lubartowem. Trzeba przeprojektować jej spory fragment. W związku z tym kierowcy pojadą ekspresówką znacznie później niż zapowiadano.
Na Lubelszczyźnie powstanie kolejny 22-kilometrowy odcinek ekspresówki S19 między Radzyniem Podlaskim a Międzyrzecem. Co dzieje się na budowie ekspresówki?
Przez blisko tydzień gotowy i dopuszczony do ruchu fragment trasy S19 był zamknięty, bo politycy PiS nie mieli wolnych terminów. W końcu w sobotę oficjalnie przecięli wstęgę. To oznacza, że kierowcy mogą wygodnie podróżować między Lublinem a Rzeszowem.
Ostatni brakujący odcinek ekspresówki S19, Via Carpatii im. Prezydenta RR Lecha Kaczyńskiego, między Lublinem a Rzeszowem jest już od kilku dni gotowy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że GDDKiA nie może otworzyć drogi, bo musi czekać na wizytę oficjeli z Warszawy, a ci mają bardzo napięte terminy.
Drogowcy (GDDKiA) ogłosili w końcu przetarg na poszerzenie blisko 14-kilometrowego odcinka S19 od węzła Sokołów Małopolski Północ do węzła Jasionka. Dzięki temu zniknie uciążliwe wąskie gardło na Via Carpatii, która łączy Lublin z autostradą A4.
Via Carpatia. W drugiej połowie maja drogowcy otworzą ostatni nieprzejezdny odcinek ekspresówki S19 między Niedrzwicą Dużą a obwodnicą Kraśnika. Dzięki temu ponad 150-kilometrowy odcinek między Lublinem a autostradą A4 pokonamy w niewiele ponad godzinę.
Ponad 570 mln zł będzie kosztowała budowa fragmentu trasy ekspresowej S19 między Radzyniem Podlaskim a Międzyrzecem Podlaskim. GDDKiA właśnie wybrała jego wykonawcę.
Podpisano umowę na zaprojektowanie i budowę drugiej jezdni obwodnicy Kocka i Woli Skromowskiej, stanowiącej fragment trasy S19. To kolejna część szlaku Via Carpatia na północ od Lublina, przechodzącego do fazy realizacji.
Fragment trasy S19 między Lubartowem a Kockiem miał budować Strabag. Jednak konsorcjum firm Rubau i Poltores odwołało się od tego rozstrzygnięcia. To oznacza, że przetarg się wydłuży.
W środę podpisano umowę na budowę fragmentu trasy S19 na północy województwa lubelskiego. To kolejny krok do powstania trasy Via Carpatia na północ od Lublina. Sprawdzamy, jak wygląda sytuacja z pozostałą częścią tej gigantycznej inwestycji.
Szopka noworoczna z podwójnym otwieraniem drogi to zapowiedź, że w walce z Wąchockiem o tytuł stolicy humoru Kraśnik nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Wiosną tego roku kierowcy pojadą całą trasą ekspresową S19 z Lublina do Rzeszowa. Późną jesienią mogą rozpocząć się długo wyczekiwane prace na fragmencie między Lublinem a Lubartowem. Jakie ekspresówki mają jeszcze powstać na Lubelszczyźnie? Sprawdzamy.
W sylwestra władze województwa lubelskiego (PiS) uroczyście otworzyły północną obwodnicę Kraśnika. Dziś droga została zamknięta na ponad trzy godziny z powodu kolejnego otwarcia. Tym razem dla władz centralnych PiS. Z ust kierowców tkwiących w korkach poleciały przekleństwa.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński otworzył w czwartek w Janowie Lubelskim 35-kilometrowy odcinek ekspresówki S19. Ten fragment szlaku Via Carpatia nosi od dziś imię Lecha Kaczyńskiego.
Ekspresówka S19 Lublin-Rzeszów. Dziś po południu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad udostępni kierowcom trzy odcinki ekspresówki na terenie woj. lubelskiego. W uroczystości udział weźmie wicepremier Jarosław Kaczyński.
Ekspresówka S19. Podkarpacki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad otworzył właśnie trzy w sumie 30 kilometrowe fragmenty ekspresówki S19 między Rzeszowem a Lublinem. Tymczasem lubelski oddział GDDKiA nie może poradzić sobie z udostępnieniem kierowcom gotowej od siedmiu miesięcy obwodnicy Janowa Lubelskiego. Na innych odcinkach też duże opóźnienia.
Od poniedziałkowego popołudnia kierowcy mogą korzystać z kolejnego fragmentu trasy ekspresowej S19 między Lublinem a Rzeszowem. To blisko 10-kilometrowej długości odcinek na granicy Lubelszczyzny i Podkarpacia.
W niektórych miejscach jest już ułożony asfalt, w innych nadal trwają prace ziemne. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad pokazała, jak przebiegają prace na S19 od Lublina do Kraśnika.
Ogłoszenie o przetargu na zaprojektowanie i budowę 24 kilometrów drogi ekspresowej S19 między Lubartowem a Kockiem zapowiedziała w czwartek GDDKiA. To kolejne kilometry trasy Via Carpatia na północ od Lublina.
GDDKiA planowała udostępnienie kierowcom obwodnicy w połowie tego roku. Opóźnienia spowodowały, że termin otwarcia przesunięto na wakacje. Jednak połowa wakacji już minęła, a obwodnica wciąż pozostaje zamknięta.
Od wtorku kierowcy mogą korzystać z pierwszego z budowanych fragmentów trasy S19 między Lublinem na Rzeszowem. Ale nie chodzi o odcinek, którego otwarcie zapowiadano w czerwcu.
Przed tygodniem sprawdziliśmy postęp prac na sześciu lubelskich odcinkach ekspresówki. Czas na raport z budowy S19 na terenie woj. podkarpackiego.
Jeszcze w czerwcu kierowcy pojadą pierwszym siedmiokilometrowym odcinkiem ekspresówki S19 na Lubelszczyźnie. Na obwodnicy Janowa Lubelskiego trwają w tej chwili ostatnie prace wykończeniowe.
W piątek podpisano umowę na budowę pierwszego z fragmentów trasy ekspresowej S19 na północ od Lublina. Inwestycja pochłonie grubo ponad 800 mln zł.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wybrała firmę, która zaprojektuje i zbuduje fragment trasy S19 z Lublina do Lubartowa. Inwestycja pochłonie ponad 835 mln zł.
Już niemal gotowa jest cała trasa S17 prowadząca do Warszawy, a w 2021 r. pojedziemy sporym fragmentem trasy S19 między Lublinem a Rzeszowem. Ale to nie koniec. Drogowcy szukają wykonawców kolejnych ekspresówek, budowa innych jest w planach.
Mimo zbliżającej się zimy nadal dużo dzieje się na budowie trasy S19. Niemal gotowa jest już obwodnica Janowa Lubelskiego. Oto nasz raport z placu budowy ekspresówki.
Jeszcze w tym roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zamierza ogłosić przetarg na budowę obwodnicy Chełma, która będzie stanowiła fragment trasy S12. W planach jest budowa kolejnych dróg ekspresowych.
33-letnia Adrianna i 36-letni Krzysztof to kierowcy, którzy spiesząc z pomocą ofiarom wypadków na wiaduktach wpadli w szczeliny dzielące obydwie jezdnie. Nie przeżyli upadku z kilkunastu metrów. W efekcie drogowcy w końcu zaczęli montować specjalne siatki zabezpieczające.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.