Oba przetargi na przygotowanie dokumentacji potrzebnej do budowy 20 kilometrów nowych tras rowerowych w Lublinie zakończyły się fiaskiem. Ale w ratuszu zapewniają, że nie rezygnują z inwestycji. Jaki plan ma miasto?
Władze Lublina chcą zbudować 20 kilometrów nowych dróg rowerowych. Mają one poprawić jakość poruszania się jednośladem po mieście. Urzędnicy szukali już nawet firmy, która zaprojektowałaby nowe trasy. Ale chętnych nie ma.
Budowę 20 kilometrów nowych dróg rowerowych zapowiadają władze Lublina. Na inwestycję chcą zdobyć unijne dofinansowanie. Najpierw potrzebna jest jednak dokumentacja. Ratusz właśnie ją zamawia.
Zamiast utrzymywanie drogiego systemu roweru miejskiego dopłaty dla mieszkańców, którzy chcą kupić jednoślad. To propozycja jednej z radnych. W ratuszu odpowiadają, że po gorszych latach sytuacja się poprawia, a mieszkańcy coraz chętniej wypożyczają rowery. Sprawdzamy.
We wtorek startuje nowy sezon Lubelskiego Roweru Miejskiego. Miasto przygotowało promocję dla wypożyczających. Wystarczy zapłacić złotówkę, by korzystać z jednośladów do woli do końca kwietnia.
Podczas gdy 2022 roku Lubelski Rower Miejski zanotował jedne z najgorszych wyników w historii rośnie liczba wypożyczeń hulajnóg elektrycznych. Mieszkańcy Lublina przejechali na nich w tym roku ponad 1 mln km. A rekordzista 1,9 tys. km.
Zakończony właśnie sezon Lubelskiego Roweru Miejskiego był jednym z najgorszych w historii. Mimo tego od wiosny znów można będzie wypożyczać jednoślady. Na nowych zasadach.
Do końca października można będzie korzystać z miejskich rowerów. Później znikną one z ulic miasta. Wrócą na wiosnę, ale w zupełnie innej odsłonie.
Od przyszłego roku lubelskim rowerem miejskim pokieruje spółka MPK Lublin. Takie połączenie ma być uzupełnieniem lokalnego transportu publicznego. Dla pasażerów komunikacji oznacza to m.in. korzystanie z jednośladów na preferencyjnych warunkach.
Komunalne Przedsiębiorstwo Robót Drogowych w Lublinie zbuduje kilkusetmetrowy fragment ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Abramowickiej. Trasa ma być gotowa jeszcze w tym roku.
Rozpoczęła się budowa półkilometrowego fragmentu drogi rowerowej wzdłuż al. Solidarności. Trasę wywalczyli sami cykliści. Powstaje w ramach budżetu obywatelskiego.
Władze Lublina rozważają, żeby to Zarząd Transportu Miejskiego zajął się koordynacją systemu roweru miejskiego. Tłumaczą, że muszą się przygotować na różne scenariusze funkcjonowania wypożyczalni jednośladów.
Znów są chętni do budowy ścieżki rowerowej wzdłuż al. Solidarności w Lublinie. Jednak ofertę jednej z firm urzędnicy wcześniej odrzucili, druga jest za droga.
Ratusz unieważnił przetarg na budowę półkilometrowego fragmentu trasy rowerowej wzdłuż al. Solidarności. To nie znaczy, że droga nie powstanie. Na pewno jednak trzeba będzie na nią dłużej poczekać dłużej.
W najbliższy weekend (23-24 kwietnia) w rejonie skrzyżowania al. Solidarności z ul. Prusa w Lublinie wyłączona zostanie sygnalizacja świetlna. Ma to związek z budowaną tam ścieżką rowerową. Jednym z elementów tego zadania jest przebudowa wspomnianej sygnalizacji.
Trzy firmy chcą zbudować półkilometrowej długości fragment trasy rowerowej między al. Solidarności a ul. Północą. Trasa ma połączyć dwie istniejące już ścieżki i zapewnić wygodny przejazd na długości kilku kilometrów.
Nowa trasa połączy dwa istniejące już odcinki między al. Solidarności i ul. Północną. Dzięki niej rowerzyści zyskają możliwość wygodnego i bezpiecznego przejechania jednośladem aż kilku kilometrów.
Prace przy przebudowie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ul. Prusa z al. Solidarności potrwają kilka dni dłużej. W tym czasie autobusy dalej będą jeździły objazdami.
Zaledwie 76 tys. wypożyczeń miejskich rowerów jest najgorszym wynikiem od początku funkcjonowania systemu w Lublinie. Podobne problemy mają inne polskie miasta. A społecznicy powtarzają: zrezygnujmy z publicznego roweru i zainwestujmy w ścieżki.
Później niż planowano powstanie fragment ścieżki rowerowej wzdłuż al. Solidarności. Trasa miała być gotowa w tym roku, ale jej oddanie do użytku się opóźni.
Mimo że od podpisania przez prezydenta deklaracji rowerowej minęły trzy lata, to niewiele z jej zapisów doczekało się realizacji. Rowerzyści narzekają. Urzędnicy z ratusza przekonują, że zapisy deklaracji realizują. W jaki sposób?
Przebudowa al. Racławickich, rozpoczęcie budowy dworca metropolitalnego czy inwestycje w oświacie to według Krzysztofa Żuka najważniejsze zadania w trzecim roku kadencji. Prezydent w poniedziałek odpowiadał też na pytania mieszańców. Ale nie na te trudne.
Tylko na tróję ocenili lubelscy rowerzyści to, jak jeździ się po mieście. Według nich władze Lublina przespały pandemię, podczas której można było sporo zrobić, by zachęcić ludzi do przesiadki na jednoślady.
Widać już dokładnie, jak będzie biegła ścieżka rowerowa wzdłuż ul. Północnej. Niedługo drogowcy wkroczą na al. Tysiąclecia, gdzie powstanie kolejny fragment drogi dla jednośladów. Jakie jeszcze inwestycje rowerowe planują urzędnicy z ratusza?
Drogowcy dobudowują fragment drogi dla rowerów na wysokości Centrum Spotkania Kultur. Jak się okazuje, pierwotny projekt zakładał jej inny przebieg, ale projektanci nie wzięli pod uwagę jednej, ale kluczowej kwestii.
Urywająca się nagle, na wysokości placu Teatralnego ścieżka rowerowa, a następnie pojawiająca się między dwoma pasami dla aut przestrzeń dla rowerów. Takie "kwiatki" można zobaczyć na kończącej się przebudowie al. Racławickich. Urzędnicy zapewniają, że wkrótce to się zmieni.
"W ostatnich latach długość tras rowerowych w Lublinie wzrosła prawie trzykrotnie" - chwali się ratusz. Ale internauci zwracają uwagę, że drogi są pokawałkowane, a w centrum miasta praktycznie nie ma infrastruktury rowerowej. Co na to miasto?
Ponad sześć tysięcy wypożyczeń i blisko 200 sprzedanych abonamentów. Tak rozpoczął się tegoroczny sezon roweru miejskiego. Mamy szczegółowe dane.
W środę rozpocznie się nowy sezon Lubelskiego Roweru Miejskiego. Będzie sporo zmian w porównaniu z poprzednimi. Przede wszystkim nie pojedziemy już za darmo.
Władze Lublina podpisały umowę z firmą Nextbike, która przez najbliższe dwa lata ma być operatorem systemu Lubelskiego Roweru Miejskiego. Znamy też datę jego uruchomienia.
Prezydent Krzysztof Żuk nie przychyli się do propozycji Porozumienia Rowerowego, by środki przeznaczone na uruchomienie systemu Lubelskiego Roweru Miejskiego przeznaczyć na budowę tras dla jednośladów. Jak tłumaczy, będzie szukał innego wyjścia z sytuacji.
Lublin został uznany za najbezpieczniejsze miasto dla rowerzystów w rankingu serwisu Centrum Rowerowe. Jednak w innych kategoriach jest sporo do nadrobienia do liderów zestawienia.
Porozumienie Rowerowe pisze w liście otwartym do prezydenta Lublina, aby zrezygnować z kontynuacji systemu roweru miejskiego. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze można byłoby przeznaczyć na rozwój ścieżek.
Jedna firma stanęła do przetargu na operatora systemu Lubelskiego Roweru Miejskiego. Oczekuje jednak dużo wyższej kwoty od tej, którą na zadanie zarezerwowali urzędnicy.
Półkilometrowej długości fragment trasy rowerowej ma powstać między ul. Północną a Solidarności. Dzięki temu podróż w stronę centrum ma być bezpieczniejsza. Cykliści pojadą ścieżką jeszcze w tym roku.
Lubelscy urzędnicy ponownie szukają firmy, która uruchomi system roweru miejskiego. Poprzedni przetarg zakończył się fiaskiem, dlatego jednośladami pojedziemy zdecydowanie później.
W tym roku system Lubelskiego Roweru Miejskiego miał rozpocząć działanie na nowych zasadach. Urzędnicy zapowiadali sporo zmian oraz jazdę przez cały rok. Problem w tym, że żadna z firm nie chce uruchomić wypożyczalni w Lublinie.
Spore zmiany szykują się w systemie Lubelskiego Roweru Miejskiego od wiosny. Miasto właśnie zaczęło szukać operatora nowego systemu.
Właśnie skończył się remont chodnika wzdłuż al. Zygmuntowskich. Rowerzyści już kilka miesięcy temu prosili, by wzdłuż ulicy wyznaczyć też drogę rowerową, która umożliwi bezpieczny dojazd do Parku Ludowego. Urzędnicy najpierw mówili o "sukscesywnym uzupełnianiu" braków. Teraz mówią, że nie ma na to szans.
W tym sezonie ma zostać dopuszczony ruch rowerowy na Starym Mieście. Taką deklarację prezydent Krzysztof Żuk umieścił na swoim profilu na Facebooku, choć jeszcze niedawno podelgający mu urzędnicy byli innego zdania.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.