Shani była jednym z trzech sokołów wędrownych, które wykluły się w tym roku w gnieździe na kominie Elektrociepłowni Wrotków w Lublinie.
Szokujący filmik został umieszczony na jednym z portali społecznościowych. Policjanci z Włodawy ustalili 9 nieletnich, którzy w barbarzyński sposób potraktowali chronionego ptaka.
Dziś rano w "Wyborczej" ukazał się artykuł na temat pustostanu na rogu ul. Poniatowskiego i al. Racławickich. Jak pisaliśmy, na drodze do jego rozbiórki stanęły mieszkające na poddaszu ptaki. W kilka godzin po naszym kontakcie z właścicielem budynku, pod stropem pojawił się ogień.
Przeznaczony do rozbiórki budynek zamieszkuje wiele gołębich rodzin. Gdy zacznie się wyburzanie, pisklęta nie przeżyją. - Wobec tych ptaków panuje znieczulica. Gołębie zupełnie niezasłużenie cieszą się złą opinią. One czują i tak samo jak my zasługują na to, żeby żyć. Ktoś musi im pomóc - podkreśla mieszkaniec Lublina Rafał Błachnio.
Prawdopodobnie ptaki zatruły się padliną, która miała trafić do lisów - to wciąż często spotykany, choć nielegalny sposób walki z tymi zwierzętami na wsiach. Jeden z bielików nie przeżył, drugi dochodzi do siebie w ośrodku dla zwierząt.
Od sześciu lat, w drugi weekend maja, ptaki wędrowne mają swoje święto. Dlaczego to ważne?
Nareszcie jest! I nareszcie są! Wiosna i bociany. Kto ich jeszcze nie widział - zapraszamy do naszej galerii.A kiedy się już upewnicie, że bociany naprawdę przyleciały i zajęły się realizacją "Akcji Jajo", to wyłączcie komputery i idźcie na spacer. Zanim bociany odlecą ;)
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.