Zalew w dużym wojewódzkim mieście. Miejsce rekreacji i wypoczynku mieszkańców Lublina. Im dalej od miasta, tym bardziej "ucywilizowana" część z wybetonowanymi brzegami ustępuje szuwarom i zalesionym brzegom. Na samym końcu zalewu można się poczuć jak w amazońskiej dżungli. To dom dzikich zwierząt, a szczególnie ptaków wodnych: kaczek, gęsi, czapli, perkozów, kormoranów, łabędzi, mew, rybitw, gawronów i wron siwych. Wybrałem się tam z aparatem.
Po weekendowych opadach śniegu na Lubelszczyźnie zrobiło się biało. Nie jest to zima stulecia, ale pejzaże zapierają dech w piersiach. Wystarczy wybrać się kilka kilometrów za miasto, wznieść się kilkadziesiąt metrów nad ziemię i zobaczyć, że świat wygląda zupełnie inaczej.
Ślady ciężkiego sprzętu, stosy ściętych drzew i góry zrębków. Tak zmieniła się malownicza dolina Bugu w okolicach Sobiboru. Dzierżawca terenu wyciął kilka tysięcy drzew, mimo że to obszar Natura 2000 i otulina parku krajobrazowego. Jednak nie ma sobie nic do zarzucenia.
Rezerwat przyrody Sugry utworzono niedaleko Kodnia, by chronić bór chrobotkowy. Na jego terenie można zobaczyć wiele rzadkich gatunków porostów. Widok robi duże wrażenie.
Forsowana przez rząd PiS budowa autostrady wodnej E40 między Gdańskiem a Chersoniem od lat budzi sprzeciw naukowców. Teraz działania zmierzające do uruchomienia E40 rozpoczęła Ukraina. Pogłębiana jest rzeka Prypeć, co grozi uwalnianiem radioaktywnych odpadów po katastrofie w Czarnobylu.
Pomysł na zorganizowanie konkursu "Skarby Kultury Przestrzeni" zrodził się wśród aktywistów skupionych wokół Forum Kultury Przestrzeni. Chcieli pokazać pozytywne przykłady w przestrzeni miejskiej. Okazało się, że w Lublinie mamy sporo tego typu miejsc.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.