- Nie ma we mnie zgody na barbarzyńskie prawo. Nie ma we mnie też zgody na akceptację barbarzyńskiego prawa przez kogokolwiek z nas, a w szczególności przez lekarzy - grzmiał podczas środowej manifestacji w Lublinie adwokat Krzysztof Sokołowski.
W środę przed lubelskim ratuszem obędzie się manifestacja związana ze śmiercią w nowotarskim szpitalu ciężarnej Doroty. Organizatorki tłumaczą, że to efekt skandalicznej decyzji Trybunału Konstytucyjnego, po której lekarze boją się przerywania ciąż. Nawet gdy zagrożone jest życie kobiety.
- Dorota jest kolejną kobietą po Izabeli z Pszczyny i Agnieszce z Częstochowy, która zmarła przez skandaliczny wyrok TK - mówią aktywistki. W środę odbędzie się Strajk Kobiet w Lublinie.
Drakońskie rozstrzygnięcie Trybunału magister Przyłębskiej z października ubiegłego roku zwróciło uwagę na prawa kobiet, a raczej brak tych praw w Polsce na początku trzeciej dekady XXI wieku.
Strajk Kobiet. Policjanci podczas zatrzymania Ireneusza Kozubka, jednego z demonstrantów, powalili go na ziemię, na oczach tłumu przyduszali kolanami do chodnika, łamiąc mu palce. Potem przez ponad dobę przetrzymywali w areszcie. Prokuratura umorzyła śledztwo przeciwko policjantom.
Protestujące kobiety przekonały do swoich racji ogromną część społeczeństwa. Co więcej, udało się im to, co wydawało się niemożliwe od niemal trzydziestu lat. Do swoich racji przekonały największą partię opozycyjną, Platformę Obywatelską.
Okazuje się, że radny Tomasz Pitucha, któremu tak nie przypadły do gustu wystawy w Galerii Labirynt, nie jest już samotny. W swojej bezkompromisowej walce z wolnością w kulturze i życiu społecznym zyskał nowych sprzymierzeńców.
Związana z Kają Godek fundacja Życie i Rodzina zbiera podpisy pod petycją do rady miasta o wstrzymanie finansowania organizacji i inicjatyw, które poparły Strajk Kobiet i promują aborcję oraz środowiska LGBT. Radni klubu PiS już zapowiadają, że poprą ten pomysł.
Przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego protestowało w czwartek w centrum Lublina ponad 300 osób. "Wasza ustawa łamie nasze prawa" - skandował tłum przed biurem PiS przy ul. Królewskiej.
Wyrok w sprawie aborcji. Lublin protestuje po decyzji Trybunału Konstytucyjnego. Dziś o godz. 18.30 demonstracja Strajku Kobiet przed biurem Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Królewskiej.
Po tym jak, TK opublikował uzasadnienie wyroku w sprawie aborcji, dziś wieczorem kilkadziesiąt osób zamanifestowało swój sprzeciw przed biurem lubelskiego Prawa i Sprawiedliwości. W czwartek kolejny protest, tym razem pod hasłem "Wypier..."
Rzecznik dyscyplinarny KUL postanowił wszcząć postępowanie wyjaśniające w sprawie ks. prof. Alfreda Wierzbickiego. Etyk jest jedną z osób, które poręczyły za aktywistkę Margot
- Konieczny jest dialog, ale nie słyszałem żadnego biskupa, który by uczynił gest w stronę protestujących, który by nie przypisywał tym ludziom złej woli - uważa ksiądz profesor Alfred Wierzbicki, który dla czasopisma "Więź" podsumował mijający rok w Kościele.
Dokładnie 28 listopada, w 102. rocznicę zdobycia praw wyborczych, rząd PiS na świętujące to zwycięstwo kobiety nasłał policjantów
To już piąty tydzień protestów Strajku Kobiet w Polsce. W sobotę lublinianie zebrali się na skwerze 100-lecia Praw Wyborczych Polek, skąd przeszli na plac Wolności. Policja próbowała zatrzymać manifestację. Bezskutecznie.
Posłanka Platformy Obywatelskiej Marta Wcisło złożyła do wojewody Lecha Sprawki wniosek o odwołanie lubelskiej kurator światy. Jej zdaniem Elżbieta Misiuk straciła zaufanie wśród uczniów i nauczycieli. Chodzi o szykany za udział w protestach kobiet.
Było nerwowo podczas poniedziałkowego spaceru w Lublinie. Maszerujących na ul. Kołłątaja próbowali zatrzymać policjanci.
- Mówi się, że młodzi ludzie nie uczestniczą w życiu publicznym, a jeśli już to robią, są karani - uważa lubelski poseł PO Michał Krawczyk, który domaga się reakcji lubelskiej kurator oświaty na zachowanie dyrektorów niektórych szkół w związku ze Strajkiem Kobiet
Dyrektor lubelskiego liceum plastycznego zabronił uczniom używania symbolu Strajku Kobiet podczas zdalnej nauki. Nie spodobał mu się także manifest jednej z absolwentek, która błyskawicę umieściła na rzeźbie swojego autorstwa.
Katolicy nie są dziś w Polsce prześladowani, nie potrzebują szczególnej ochrony ani policji, ani samozwańczych obrońców Kościoła - mówi ks. prof. Andrzej Szostek.
Rocznica odzyskania niepodległości wyzwala niekiedy niezwykłe pokłady pomysłowości. Kłopot z tym, że ci, którzy chcą się popisać swoim patriotyzmem, a przy okazji dać władzy sygnał lojalności, przekraczają czasem granice absurdu.
Nie dajcie się zwieść ulicznym pieniaczom spod znaku tęczowej flagi i czerwonego pioruna. Bierzcie przykład z Orląt Lwowskich - zachęca w swoim orędziu na 11 listopada starosta kraśnicki Andrzej Rolla, polityk PiS
- Wylegitymowaliśmy ponad 200 osób. Wystawiliśmy sześć mandatów karnych, zastosowaliśmy 20 pouczeń, w ponad 90 przypadkach skierowane mogą zostać wnioski do sądu - informuje biuro prasowe policji. Sobotnia demonstracja w Lublinie została nagle rozwiązana.
"Powodem nagłego przerwania manifestacji było stworzenie realnego zagrożenia przez policję. Reakcja służb była absolutnie zbędna i nieadekwatna" - napisali organizatorzy sobotniego protestu w Lublinie. Policja legitymowała uczestników.
Radny PiS z Kraśnika Jarosław Jamróz w mediach społecznościowych w wulgarnym komentarzu odniósł się do prezydentki Gdańska Aleksandry Dulkiewicz. Facebook usunął jego komentarz.
Kilkaset wylegitymowanych osób, mandaty oraz zatrzymania. To działania policji podczas sobotniego protestu w Lublinie. Poszkodowanym pomagają lubelscy adwokaci.
Strajk kobiet w Lublinie. Sobotni protest rozpoczął się na pl. Litewskim. Jednak przed jego rozpoczęciem policjanci zaczęli legitymować osoby, które przybyły na demonstrację. Protestujący ruszyli na pl. Łokietka z półgodzinnym opóźnieniem. Było bardzo gorąco. Jednak na ul. Lubartowskiej demonstracja została rozwiązana. Policja spisała uczestników i zatrzymała co najmniej jedną osobę.
"Nie ustępujemy! Był czas na chwilę odpoczynku, a teraz wszystkie siły na Lublin! To jest wojna!" - piszą organizatorzy sobotniego protestu na placu Litewskim. Początek o godz. 16.
Uliczne protesty to nie jakaś studencka hucpa, ale wyraz wściekłości całego pokolenia, a może i dwóch, rozczarowanych Waszym ograniczonym, patriarchalnym, autorytarnym światopoglądem i świętą misją politycznej ewangelizacji - pisze Maciej Wodziński*
Burmistrz Świdnika protestujących w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego nazwał "bydłem" i "użytecznymi idiotami". - To przekroczenie granic, których nie powinien przekraczać - komentuje jego słowa radna ze Świdnika. On sam broni się tym, że słowa te pisał z prywatnego profilu
Około dwóch godzin trwała wtorkowa akcja blokowania ulic w Lublinie. Policjanci chcieli przechytrzyć demonstrujących, ale ci zmienili plany. Konieczne było wezwanie posiłków.
We wtorek demonstrujący przechodzili przez przejście w pobliżu UP
O protestujących mówi - to nie Polacy. W weganizmie widzi zagrożenie, a Czarnek jest dla niego gwarantem, że w edukacji nie pojawią się działania szkodzące zasadniczemu celowi człowieka, jakim jest zbawienie
We wtorek protestujący, którzy sprzeciwiają się decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, będą blokować przejście dla pieszych na ulicy Sowińskiego.
"W przypadku zastosowania represji wobec uczniów w związku z ich udziałem w obecnych protestach będziemy interweniować, występując w obronie każdego poszkodowanego i służąc im wszelką pomocą, w tym także pomocą prawną" - napisał prezes Fundacji Godność w Szkole Adam Kalbarczyk.
Strajk kobiet w Lublinie. Blisko dwa tysiące osób wzięło udział w niedzielnej demonstracji, która przeszła z pl. Litewskiego pod biuro Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Królewskiej. Tam protestujący złożyli wiązanki chryzantem i zapalili symboliczne znicze symbolizujące zbliżający się koniec obecnej władzy.
W niedzielę protestujący przeciw decyzji Trybunału Konstytucyjnego przejdą z placu Litewskiego pod biuro PiS-u, gdzie złożą kwiaty, wieńce i symbolicznie zapalą znicze
Kolejny dzień protestu kobiet. Blisko trzytysięczny tłum przemaszerował w piątek wieczorem z pl. Litewskiego na pl. Teatralny. Młodzi ludzie sprzeciwiali się decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał aborcję z powodu ciężkich wad płodu za niezgodną z konstytucją.
Dyrektor katolickiego ogólniaka w Lublinie wystosował list do rodziców uczniów swojej szkoły odnośnie do protestów ws. aborcji. Ksiądz Grzegorz Strug, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. św. Stanisława Kostki, ostrzega ich, że za udział w manifestacjach mogą grozić im poważne konsekwencje, w tym skreślenie z listy uczniów.
W piątek w Lublinie odbędzie się kolejna manifestacja przeciw decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Tym razem protestujący spotkają się o godz. 17 na placu Litewskim
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.