1 lipca zaczyna działalność Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego. Władze Lublina mają ambitne plany. Pasażerów i kierowców wkrótce też czekają zmiany.
"Wyborcza" poznała planowaną datę zamknięcia dworca PKS na Podzamczu. Na początek marszałek chce zlikwidować targowisko z ubraniami i wyjaśnia co będzie w jego miejscu. Ale kupcy łatwo nie odpuszczą.
Pierwszego w ratuszu chciano pozbyć się od dawna, drugi podpadł za szczerość, trzeci zmienia urząd na inny. W najbliższym czasie w Urzędzie Miasta Lublin dojdzie do prawdziwego trzęsienia ziemi na dyrektorskich stanowiskach.
Od czwartku, 1 lutego, z nowego Dworca Lublin zaczną kursować kolejni dwaj przewoźnicy. Będzie można z nimi pojechać do Warszawy, Chełma czy Opola.
Według urzędników z ZTM Dworzec Lublin lada chwila ma zapełnić się przewoźnikami. Na Podzamczu miał powstać przystanek przesiadkowy. Ale w ratuszu mówią, że to już nieaktualne. Sprawdzamy, co to oznacza dla pasażerów.
Zamknięty punkt gastronomiczny i taras widokowy, mało siedzeń i spory kawałek do przejścia z poczekalni na perony. - Architektura nowego dworca zachwyca, ale funkcjonalność kuleje - mówią pasażerowie. Swoje dokładają też kierowcy busów.
Dzięki nowemu podmiotowi podlegającemu miastu sprawniej mają być realizowane wielkie unijne inwestycje w drogi i transport publiczny. Ale po jego utworzeniu z ratuszem może się rozstać dyrektor od lat odpowiadający za miejskie ulice.
Mimo sporego mrozu dworcowa hala była zamknięta przez pół dnia. A zdezorientowanym pasażerom za informację służył dziennikarz. Inauguracja supernowoczesnego dworca za 400 mln zł nie wypadła imponująco.
Wybudowany kosztem blisko 400 mln zł i naszpikowany nowoczesnymi i ekologicznymi rozwiązaniami Dworzec Lublin już działa. Ale duża część przewoźników wolała zostać na starym. Pasażerowie mogą być zdezorientowani.
Kilka dni przed otwarciem Dworca Lublin nie wiadomo, dokąd można będzie z niego pojechać. Nie ma też strony internetowej. Urzędnicy zdają sobie sprawę, że pasażerowie mogą mieć problemy. Dlatego uruchamiają specjalną linię, która będzie kursowała między starym a nowym dworcem.
Od Wigilii aż do 5 stycznia będą obwiązywały specjalne rozkłady jazdy komunikacji miejskiej. To oznacza znacznie mniej kursów. A nawet zawieszenie niektórych linii. ZTM tłumaczy to okresem świąteczno-noworocznym i mniejszą liczbą pasażerów.
Pierwsi pasażerowie skorzystają z nowego Dworca Lublin kilka dni po Nowym Roku. Oferta przewozowa ma się systematycznie zwiększać. Z Lublina można będzie pojechać autobusem do Francji, Niemiec czy innych europejskich krajów. Znamy szczegóły.
Na początku 2024 roku, a konkretnie w pierwszej połowie stycznia, ma być otwarty Dworzec Lublin. Na razie trwają tam odbiory, a ZTM kompletuje już wyposażenie obiektu.
Po otwarciu dworca metropolitalnego Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie zaproponuje nową ofertę przewozową. ZTM chce dzięki niej odzyskać pasażerów, którzy odwrócili się od komunikacji publicznej w trakcie pandemii.
Cztery nowe linie autobusowe, pięć zlikwidowanych połączeń i ponad 30 modyfikacji już istniejących tras to największe zmiany, jakie mają zajść w komunikacji miejskiej w Lublinie po uruchomieniu dworca metropolitalnego. Wcześniej o proponowanych pomysłach wypowiedzą się mieszkańcy.
W piątek na ulice Lublina wyjechał pierwszy autobus wodorowy. To 12-metrowy pojazd marki Solaris, który będzie woził pasażerów na liniach nr 3, 50 i 47.
Nie tylko dla samochodów osobowych, ale także dla pojazdów komunikacji miejskiej będzie zamknięta w najbliższy weekend ul. Królewska w Lublinie. Zmiany są spowodowane organizacją festiwalu Re:tradycja - Jarmark Jagielloński.
We wtorek w Lublinie rozpoczęły się testy autobusu wodorowego NesoBus. Potrwają tydzień. W tym czasie pasażerowie będą mogli się przekonać, jak przebiega podróż wodorowcem. Miasto już kupiło jeden taki pojazd.
Co 25 minut w godzinach szczytu, a poza nimi nawet co godzinę. Od soboty miejskie autobusy i trolejbusy będą jeździły bardzo rzadko. Pasażerowie się denerwują, a ZTM uspokaja, że będzie monitorował sytuację.
W nocy z niedzieli na poniedziałek zmieni się organizacja ruchu na ulicach wokół budowanego dworca metropolitalnego. Największe zmiany czekają pasażerów komunikacji miejskiej.
Wielkie zmiany w siatce połączeń komunikacji miejskiej miały wejść w życie na początku tego roku. Ale w związku z opóźnieniem budowy dworca metropolitalnego poczekamy na nie jeszcze wiele miesięcy. Na jakim etapie jest ich przygotowanie?
W nocy z soboty na niedzielę zmieniamy czas z zimowego na letni. Nocna komunikacja w mieście będzie jeździć bez większych problemów, ale jest też drobna korekta rozkładu.
Mimo fatalnego stycznia ten rok ma być nieco lepszy dla pasażerów komunikacji miejskiej niż poprzedni. ZTM dostanie więcej pieniędzy na przewozy. Ale na powrót do sytuacji sprzed pandemii nie ma co liczyć.
Prawie 450 tys. zł zapłacił Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie za dwie elektryczne skody, które mają służyć do obsługi biletomatów. Nasz czytelnik uważa jednak, że samochody, zamiast jeździć, głównie stoją na parkingu.
Ubiegły rok był najgorszym od lat dla pasażerów komunikacji miejskiej w Lublinie. Miasto mocno okroiło rozkłady jazdy. Lepiej było nawet w pandemicznym 2020 roku.
Pasażerowie, którzy liczyli, że od 9 stycznia na ulice Lublina wyjedzie więcej autobusów, będą zawiedzeni. Zarząd Transportu Miejskiego przygotowuje się już do ferii i sesji. W związku z tym utrzymuje okrojone rozkłady jazdy. To nie podoba się podróżnym.
W okresie świąteczno-noworocznym na ulice Lublina wyjedzie mniej autobusów. Kto musi dojechać do pracy, powinien dobrze sprawdzić rozkład jazdy zawieszony na przystanku.
Autobusy miejskie mają od kilku do kilkudziesięciu minut opóźnienia, na wielu drogach jest biało, a przejście niektórymi chodnikami jest niemożliwe. Trwa akcja zimowego odśnieżania miasta.
Władze Świdnika przymierzają się do uruchomienia własnej komunikacji miejskiej. Pierwszym krokiem jest zakup trzech autobusów wodorowych. W tabor inwestuje też Zamość, który wymienia stare diesle na elektryki.
W czwartek po południu pierwsi pasażerowie będą mogli przekonać się, jak wygląda podróż autobusem zasilanym wodorem. MPK Lublin podało, na jakich liniach będzie kursował w ciągu trzech najbliższych dni.
Ma 12 metrów długości, zużywa maksymalnie 6 kg paliwa na 100 km i nie emituje żadnych szkodliwych substancji. To autobus wodorowy wyprodukowany przez spółkę Arthur Bus w lubelskim zakładzie przy ul. Frezerów. Jego testy potrwają od wtorku do 12 listopada.
Do niektórych autobusów trudno wsiąść. W innych tłok jest tak duży, że podróż do przyjemnych nie należy. To efekt cięć w komunikacji miejskiej w Lublinie. Na poprawę sytuacji nie ma co liczyć.
Gotowy jest zielony przystanek przy szpitalu wojewódzkim przy al. Kraśnickiej. Rośliny rosną na dachu, pergoli oraz wokół wiaty.
W Lublinie na części linii zamiast elektrycznych trolejbusów jeżdżą spalinowe autobusy. Urzędnicy tłumaczą to dramatycznie trudną sytuacją w komunikacji miejskiej. I wyliczają, że po podwyżkach cen energii jazda dieslem jest znacznie tańsza niż na prąd.
Wraz z powrotem studentów do Lublina nie ma co się spodziewać rewolucyjnych zmian w kursowaniu miejskich autobusów i trolejbusów. Nawet najpopularniejsze linie będą jeździły co kilkadziesiąt minut. Internauci nie zostawiają suchej nitki na ZTM.
W środę władze Zarządu Transportu Miejskiego i firmy Solaris podpisały umowę na zakup autobusu wodorowego. Do Lublina przyjedzie w przyszłoroczne wakacje lub tuż po nich.
"Do pracy inaczej niż autem" - to hasło tegorocznego dnia bez samochodu. Pasażerowie komunikacji miejskiej w czwartek będą mogli jeździć autobusami i trolejbusami bez biletu. Ale muszą pamiętać o jednej rzeczy.
Zarząd Transportu Miejskiego rozstrzygnął przetarg na dostawę pierwszego autobusu napędzanego wodorem. Pasażerów zacznie wozić w przyszłym roku.
Nie będzie rewolucji w nowych rozkładach komunikacji miejskiej. ZTM we wrześniu dołoży tylko pojedyncze kursy. Urzędnicy tłumaczą to drastycznym wzrostem cen energii, paliw i szalejącą inflacją.
Obok szpitala przy al. Kraśnickiej powstanie zielony przystanek. Rośliny będą na dachu i ścianach wiaty. ZTM ma w planach budowę kolejnych takich przystanków.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.