Po weekendowych opadach śniegu na Lubelszczyźnie zrobiło się biało. Nie jest to zima stulecia, ale pejzaże zapierają dech w piersiach. Wystarczy wybrać się kilka kilometrów za miasto, wznieść się kilkadziesiąt metrów nad ziemię i zobaczyć, że świat wygląda zupełnie inaczej.
To czytelnik wywołał mnie do tablicy. W komentarzu pod jednym z moich tekstów zasugerował, żebym podjęła temat wielkich, ohydnych, wielokolorowych tablic reklamowych i szyldów, które szpecą Lublin - zwłaszcza że ustawa krajobrazowa, która pozwala porządkować miasta, obowiązuje od lat.
53-letni Nikolay M. stanął w piątek przed Sądem Okręgowym w Lublinie. Drugi oskarżony, którym jest 59-letni Polak Bernard Ś., odpowiada za pomaganie Białorusinowi.
- Podłość ludzka nie zna granic - grzmi sołtys Tadeusz Przyczyna, który z mieszkańcami zapowiada protesty do upadłego. Składowisko plomb amalgamatowych, tych z rtęcią, ma powstać na działce hrubieszowskiej polityczki Prawa i Sprawiedliwości. Za pieniądze spółki z niemieckim kapitałem.
Wszyscy kupcy opuścili targowisko przy ul. Ruskiej. Trwa porządkowanie terenu. Co się tu znajdzie? I jakie jeszcze zmiany czekają lubelskie Podzamcze?
Dwa związki zawodowe są solą w oku dla Andrzeja Rolli, dyrektora Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Lublinie. Dlatego powstanie kolejny. Ten dyrektora będzie wspierał.
Od kwietnia Polskie Linie Lotnicze Lot będą obsługiwały trasę z Lublina na warszawskie Okęcie siedem razy tygodniu.
Związany z Suwerenną Polską Sebastian Trojak wraca na kierownicze stanowisko w samorządowej instytucji. Pracownicy: Co będzie robił, skoro o bibliotekarstwie nie ma pojęcia?
Czarne chmury nad Jerzym Ziarkiewiczem, szefem Prokuratury Regionalnej w Lublinie. W obawie przed spodziewaną kontrolą z Warszawy, skompromitowany śledczy pospiesznie rozsyła do podległych prokuratur akta spraw, które przez lata blokował.
Tegoroczne świętowanie w Lublinie rozpoczęło się o godzinie 10 mszą świętą w Archikatedrze Lubelskiej, której przewodniczył Arcybiskup Stanisław Budzik. Po nabożeństwie, Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami Królewską, Krakowskie Przedmieście, Świętoduska, Kowalska i dotarł na plac Zamkowy, gdzie zakończono uroczystość. Hasło tegorocznego Orszaku "Kłaniajcie się królowie" ma przypominać o pokorze, służebności władzy, a przede wszystkim uznanie boskiego pochodzenia wszelkiej zwierzchności.
Co? Ja pitole! Przecież to jest niemożliwe - to reakcja byłych współpracowników, kolegów i znajomych Piotra Adamczuka na wieść o powołaniu go na stanowisko dyrektora lubelskiego oddziału Telewizji Polskiej SA.
Interesy córek, zięcia, etaty dla rodzin polityków PiS i kumpli ze związkowej "Solidarność", kolacje za 300 tys. zł, remonty plebani, reklamy w prawicowych mediach. Tak działało "księstwo Tracichleba", prezesa kolejowej spółki PKP LHS.
Przez 27 lat podjazd nikomu nie przeszkadzał, ale po remoncie sąsiedzi pokłócili się o pieniądze. Bogusław Gromadzki został ich zakładnikiem.
- Policjanci zapytali, czy mama pojedzie z nimi na oględziny zwłok. Niewiele powiedzieli: zasłabł na ulicy i zmarł - wspomina siostra Tomasza Kramka, który zmarł podczas interwencji policji w Lublinie.
Dyrektorka Cukrowni Werbkowice z PiS już straciła posadę. Czarne chmury zbierają się też nad komendantką, która ścigała dziewczyny ze Strajku Kobiet i podwładnych kpiących z Kaczyńskiego. Policjanci z Hrubieszowa skarżą się, że są nagabywani przez przełożonych do podpisywania pisma w jej obronie.
Od 1 stycznia 2025 r. siedem miejscowości w Polsce uzyskało status miasta. Wśród nich są trzy ośrodki z województwa lubelskiego: Końskowola, Kurów i Wąwolnica.
Na ustach dyrektorów jest pełno frazesów - dobro ucznia, kultura wypowiedzi, wzajemny szacunek. Ale gdy nauczyciel zwraca uwagę uczennicy, że nie ma stanika albo pyta koleżankę, czy jutro przyjdzie w majtkach, zapada cisza.
W sprawie Marka Treli - byłego prezesa państwowej stadniny koni w Janowie Podlaskim - nie chodzi o pieniądze, tylko o dobre imię.
Za nami pierwsza edycja wydarzenia - Percepcje. Nowe Formy Sztuki. prezentującego sztukę, która wykorzystuje kompetencje cyfrowe do kreacji nowego wizualnego świata i rozwijania znaczeń niedostępnych dla tradycyjnych narzędzi teatralnych.
Życie codzienne, protesty, wydarzenia sportowe, ważne rocznice. Oto podsumowanie 2024 roku fotograficznym okiem Jakuba Orzechowskiego.
"Nikt nie wie, co to znaczy płacz i ból dziecka. Płacze ona, płaczę ja. I ciągłe pytanie: mamo, kiedy będę zdrowa? A ty nie wiesz, co odpowiedzieć" - pisała Monika, błagając o pieniądze na leczenie córki. Dziś Monika jest w areszcie, a Julka przesłała fizycznie cierpieć.
TV Republika nie zorganizowałaby w Chełmie swojej pierwszej imprezy sylwestrowej w rytmie disco polo, gdyby nie deszcz pieniędzy od pisowskich samorządów, które przekazały na ten cel blisko 2 mln zł.
Sławatycze to licząca niewiele ponad tysiąc mieszkańców wieś leżąca przy samej granicy z Białorusią. Sławę od lat przynoszą temu miejscu brodacze. Są to młodzi mężczyźni - najczęściej kawalerowie, którzy nakładają specjalne stroje i przez ostatnie trzy dni grudnia paradują po ulicach, żegnając stary rok. Sama nazwa pochodzi od bardzo długich bród z lnianego włókna. Są one symbolem długiego życia, zdobytego doświadczenia i bogactwa przeżyć. Elementem stroju jest także ręcznie wykonana maska oraz wysoka, blisko metrowa czapka, którą zdobią kwiaty i wstążki wykonane z bibuły. Brodacze zakładają również długi, odwrócony futrem, barani kożuch oraz słomiane buty. Brodacze zaczepiają przechodniów, ganiają dzieci i zatrzymują samochody. Ulubione żarty to: odwracanie wycieraczek samochodowych, siadanie na kolanach, chwilowa kradzież elementów garderoby i zaczepianie młodych kobiet. Panny są brane na tzw. chocki. Polega to na objęciu drewnianym kijem i podrzucaniu wybranki. Legenda głosi, że każda panna wzięta przez brodacza na chocki ma szansę na zamążpójście w przyszłym roku.
W Kraśniku zaczynają gadać, że cel Michała Stawiarskiego jest jeden: polityka. Ale jego przeszłość nie podoba się władzom partii. Na pomoc ruszają więc lokalni działacze PiS.
Według prokuratury S. sprowadzali z państw arabskich sportowe samochody i w bezczelny sposób oszukiwali klientów.
"Czarcia Łapa", najnowszy biznes Janusza Palikota w Lublinie, była zapowiadana, jako restauracja, która zmieni rynek gastronomiczny w Polsce. Ale Palikot nie zdążył jej uruchomić przed zatrzymaniem przez CBA.
Straż Graniczna kupiła dwa samoloty Turbolet za 120 mln zł. Wkrótce po podpisaniu umowy wypowiedzenia złożyło dwóch doświadczonych pilotów. - Będą nowe maszyny, nie będzie ludzi do latania - komentują funkcjonariusze.
Radni z Włodawy wprowadzili ciszę nocną od północy do godz. 6 nad ranem. Jeśli dyskoteka przepis złamie, straci koncesję na piwo i wódkę. - Jezioro Białe będzie umierać, bo to nie sanatorium dla kuracjuszy - biją na alarm właściciele klubów nocnych.
Prokuratura Krajowa potwierdziła, że 19 grudnia śledczy szukali w klasztorze dominikanów w Lublinie posła PiS Marcina Romanowskiego.
- Zależy nam na poznaniu racji, które skłoniły prokuraturę i policję do przeszukania klasztoru. Oczekujemy od osób odpowiedzialnych za podjęte decyzje wyjaśnienia wszystkich wątpliwości - napisali w oświadczeniu dominikanie.
Poraniona, pełna pęcherzy twarz kilkuletniego dziecka złamie nawet największego twardziela. Monika zaczęła działać. Strumień pieniędzy ruszył.
Fundusz Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry szczodrze wspierał projekty o. Rydzyka i wiejskie festyny. O Arturze - skatowanym młotkiem sprzedawcy ze stacji benzynowej Orlenu - zapomniał.
Kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia Prokuratura Krajowa miała zlecić przeszukanie klasztoru dominikanów pw. św. Stanisława w Lublinie. Śledczy mieli podejrzewać, że ukrywał się tam Marcin Romanowski.
Piloci boją się z nim latać, narzekają na brak możliwości rozwoju i dodatki rozdawane "po uznaniu". Pogranicznicy opowiadają o szarej eminencji Biura Lotnictwa Straży Granicznej.
Szukając czegoś w Internecie trafiłam przypadkiem na swój tekst z lutego 2007 roku "Siedem grzechów głównych Lublina". To była ogólnopolska akcja Wyborczej. Jej celem było pokazanie słabych stron miast, w których działały oddziały gazety. Przeczytałam ten tekst - i myślę, że warto porównać obraz Lublina sprzed niemal osiemnastu lat z tym, jak jest teraz.
Sprzęt przy newralgicznej granicy z Białorusią powinien być dostępny przez siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. A teraz komendant bierze rozpiskę i mówi: - Od poniedziałku do środy nic mi nie lata. Mogę złożyć zapotrzebowanie na czwartek i piątek, a później znowu przerwa.
Na rok więzienia w zawieszeniu skazał Sąd Rejonowy w Kielcach Andrzeja Wnuka, byłego prezydenta Zamościa z PiS. Wnuk składał fałszywe zeznania i fabrykował dowody na opozycyjnego radnego Marka Kudelę, który od maja jest wiceprezydentem Zamościa.
Oby wstrząsająca historia Helenki nie szczepionej, nie leczonej i głodzonej przez rodziców spowodowała odpowiednią reakcję państwa. I wcale nie idzie mi o wymierzenie kary, bo jakaś kara na pewno będzie, ale o zapobieganie podobnym tragediom. A przecież sygnały, że źle się dzieje, pojawiły się dobrych kilka lat temu.
Lubelskie firmy ponownie nie zawiodły i włączyły się w świąteczną akcję "Choinka Dobroczyńców". Dzięki Państwa wsparciu drzewko znów udało się udekorować, a trzyletni Jaś Grela z Lublina chory na dystrofię mięśniową Duchenne'a otrzyma wsparcie.
Ponad 10 mln zł kar nie nałożyli pisowscy komendanci policji na dwie firmy odpowiadające za budowę komisariatu w Lublinie i termomodernizację gmachu komendy wojewódzkiej w tym mieście. Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w policji prowadzi teraz prokuratura.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.