Państwowaj Komisja Wyborcza: Pierwszeństwo do mandatu po Mariuszu Kamińskim przysługuje trojgu kandydatom, którzy uzyskali w wyborach największą liczbę głosów. Listę otwiera Monika Pawłowska, która według informacji "Wyborczej" do Sejmu się nie wybiera. Otrzymała ważną posadę.
Radny PiS i dyrektor lubelskiego Instytutu Pamięci Narodowej Robert Derewenda będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Lublina. Taką decyzję podjął we wtorek Komitet Polityczny PiS w Warszawie.
W 2019 radni uchwalili kontrowersyjny dokument o "tożsamości małżeństwa". Unia Europejska uznała go za dyskryminujący i dlatego Radzyń Podlaski nie może teraz przystąpić do programu wsparcia dla seniorów.
Trzęsienie ziemi w terenowym oddziale Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Lublinie. Miejsce dyrektora Marka Wojciechowskiego (PiS) zajął Stanisław Żmijan, szef regionalnych struktur Platformy Obywatelskiej.
- Żeby wygrać, musimy być razem. Trzeba przekonać kilka milionów Polaków, że zostały wprowadzone w błąd. Chodzi o osoby, które głosowały na Trzecią Drogę czy PO - mówił prezes Kaczyński podczas wiecu w Lublinie.
Ten pomnik powinien nas wspierać, by Polska pozostała państwem demokratycznym, praworządnym i niepodległym. A te wartości są dziś zagrożone - przemawiał prezes PiS podczas uroczystości odsłonięcia pomnika Lecha Kaczyńskiego w Lublinie.
Lista budowniczych jest zaskakująca, bo monument to dzieło nie tylko PiS, ale także działaczy partii demokratycznych. W centrum Lublina stanął właśnie wielki pomnik Lecha Kaczyńskiego.
Marian Starownik jest byłym posłem i charyzmatycznym politykiem PSL na Lubelszczyźnie. Wytoczył urzędnikom PiS dziesięć spraw sądowych o zabrane dotacje i zwolnienie z pracy. Wszystkie wygrał.
- Tutaj, w mieście prymasa Wyszyńskiego i Karola Wojtyły, my się upominamy o głos naszych przywódców duchowych. Macie obowiązek stanąć w obronie ojczyzny - nawoływał w Lublinie narodowiec Marian Kowalski. Razem z nim wiecowali prominentni działacze PiS.
Jarosław Kaczyński odsłoni w sobotę w Lublinie pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W czwartek na postumencie stanęła figura tragicznie zmarłego prezydenta. Budowa monumentu w ostatnich miesiącach była zawieszona
Czarne chmury nad Jerzym Ziarkiewiczem, szefem Prokuratury Regionalnej w Lublinie. W obawie przed spodziewaną kontrolą z Warszawy, skompromitowany śledczy pospiesznie rozsyła do podległych prokuratur akta spraw, które przez lata blokował.
Około 50 tys. skazanych czeka w kolejce, a dla dwóch więźniów politycznych miejsca znalazły się natychmiast - oburzają się radni PiS w lubelskim sejmiku. Stanowisko w obronie "bezprawnie uwięzionych" to jeden z punktów programu najbliższej sesji. PiS liczy, że inne samorządy pójdą w ślady Lublina.
Radni Prawa i Sprawiedliwości sejmiku wojewódzkiego przygotowali stanowisko, w którym oczekują przywrócenia ładu prawnego w mediach publicznych oraz w Polskiej Agencji Prasowej. Dotychczasowe działania rządu porównują do praktyk stosowanych w państwach autorytarnych.
Kowalski podważa nie tylko legalność ostatnich wyborów, ale także teorię ewolucji. Twierdzi, że gdyby ona była prawdziwa, to człowiek miałby dwie wątroby. Na ostatnim wiecu PiS w Lublinie eksminister Czarnek komplementował Kowalskiego: Marian dobrze mówi.
Dzięki klubowi prezydenta Żuka, którego członkami teoretycznie są osoby o poglądach demokratycznych, otwarte i tolerancyjne, w Lublinie może stanąć pomnik narodowca, antysemity i mizogina.
Lubelski PiS ustalił już kandydatów na prezydentów największych miasta, wójtów i burmistrzów. Nazwisk nie podano, ale według Onetu do boju o prezydenturę Lublina partia wystawi Jarosława Stawiarskiego, obecnego marszałka województwa.
Pracownicy starostwa powiatowego w Kraśniku zarzucają, że przełożeni zmuszają ich do wyjazdu na pisowski spęd. - Czy tak ma wyglądać protest "wolnych" Polaków? - pyta działacz PSL, który domaga się wyjaśnień.
Z funkcji komisarza gminy Biłgoraj została odwołana Beata Strzałka, była posłanka PiS. Premier Tusk powołał w jej miejsce Wojciecha Dziducha, dotychczasowego zastępcę wójta.
Czy Przemysław Czarnek, naznaczony przez Jarosława Kaczyńskiego na przywódcę PiS na Lubelszczyźnie, poprze w wyborach samorządowych Andrzeja Wnuka, który chce ponownie kandydować na prezydenta Zamościa? Czy zrobi to wbrew miejscowym działaczom partii i wbrew toczącemu się postępowaniu karnemu?
Wzięła do ręki mikrofon i przemówiła: "Działy się złe rzeczy. Wielu moich kolegów leczy się psychiatrycznie z powodu prześladowań i mobbingu".
W dniu, w którym Polska zrzuciła okowy autorytaryzmu, które PiS tworzył, niszcząc praworządność, jakieś światło rozbłysło nad Polską. Braun to światło chciał zgasić - mówi ks. prof. Alfred Wierzbicki.
Za nami pierwsze posiedzenia Sejmu, pierwsze debaty, pierwsze głosowania. Na początek to najważniejsze - nad obywatelskim projektem finansowania leczenia metodą in vitro. I kolejne, innej już natury, nad odwołaniem członków komisji "lex Tusk".
Przemysław Czarnek, po świetnych wynikach wyborów parlamentarnych, został szefem regionalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości na Lubelszczyźnie. Dostał zadanie przygotować partię do wiosennych wyborów samorządowych. Wcześniej władza na Lubelszczyźnie była zdecentralizowana, między sześciu przywódców.
- Przed wojną woziłem chleb po kraju. Pieniądze marne, ale byłem z rodziną na miejscu. Jak nas zaatakowali, to musiałem zrezygnować, bo pracy nie było. Zatrudniłem się w międzynarodowych przewozach. Zarabiam więcej, ale wolałbym tego nie mieć, a być u siebie - mówi jeden z kierowców stojących w kolejce na przejściu granicznym w Dorohusku. Spędziliśmy z nimi cały dzień.
Ten protest obnaża niekompetencję polskiego rządu, nieugiętość ze strony Ukrainy i próbę podsycania antyukraińskich nastrojów przez Konfederację. Cierpią przewoźnicy, ale prostej recepty na zakończenie impasu nie ma. Jest za to groźba eskalacji.
Minister kultury dogadał się naprędce z prezydentem Chełma z PiS. Razem będą budować Centrum Prawdy i Pojednania im. Lecha Kaczyńskiego. W czwartek po południu przy ostrym sprzeciwie opozycji chełmska rada miasta przegłosowała uchwałę w tej sprawie.
Pracownicy Biura Badań Historycznych IPN, zatrudnieni w oddziałach rozsianych po Polsce, mają przejść weryfikację. Pomysł budzi niepokój wśród naukowców, którzy widząc, jak Instytut pozbywał się kłopotliwych badaczy, przypuszczają, że to pretekst do kolejnych zwolnień.
Beata Strzałka (PiS) nie dostała się do Sejmu, ale długo nie przeżywała porażki. Premier Morawiecki powołał ją właśnie na komisarza w gminie Biłgoraj, jednej z największych na Lubelszczyźnie. - Sugerowaliśmy inne nazwiska - mówi poseł Wiesław Różyński, który dotąd był wójtem Biłgoraja.
Jarosław Kaczyński miał dosłownie kilka kroków, by przyjść i odsłonić pomnik swojego brata, ale tego nie zrobił. I nie chodziło o to, że monument był niegotowy. Ale raczej o to, że główny budowniczy popadł w niełaskę prezesa PiS.
Kalendarze ze zdjęciami roznegliżowanych modelek fotografowanych w Bogdance wiszą na ścianach warsztatów, biur, magazynów kopalni. Podobną sesję przeprowadzono tam rok temu, a o tej sprzed sześciu dni miało wiedzieć szefostwo kopalni zarządzanej przez ludzi z PiS.
Awans Przemysława Czarnka na pełnomocnika regionalnego PiS na Lubelszczyźnie to efekt powyborczych porządków w strukturach partii okaleczonej po niezadowalających wynikach wyborów, w których PiS straciło 10 proc. poparcia.
W Bogdance, 960 metrów pod ziemią, wykonano sesję zdjęciową z udziałem roznegliżowanych modelek. W kopalni wrze. - Prywatny folwark. Tak samo robi PiS z naszym państwem - oburza się posłanka PO z Lublina Marta Wcisło.
Po tekście "Wyborczej", w którym opisaliśmy, jak urzędnicy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa doprowadzili do upadku firmę sadowników, przedstawiciele największych grup producenckich w kraju domagają się rozliczenia biegłego Zdzisława Tkaczuka.
Czarnek wzmocniony świetnym wynikiem wyborczym chce więcej władzy w PiS-ie. Twierdzi, że ma receptę na wybory samorządowe, i wie, jak nie dopuścić lewaków do rządu. - Jest szansa na Sejm propolski i prochrześcijański, jak nie teraz, to za kilka miesięcy - przekonuje.
- Ukraińcy to niewdzięczny naród. Mieli jak pączki w maśle, a wyjechali bez słowa - mówią mi mieszkańcy gminy Godziszów, która słynie z rekordowego poparcia dla PiS.
Nowych posad będą musieli sobie wkrótce poszukać m.in. członkini zarządu PZU z pensją 174 tys. zł, prezes kopalni Bogdanka od słynnych zaręczyn pod ziemią, czy prokurator, który uchronił brata komendanta głównego policji od aresztu.
Wśród lubelskich działaczy partii Kaczyńskiego nastroje jak na stypie. Mają żal do władz PiS-u za wpychanie na listy wyborcze spadochroniarzy i za machinacje z paliwem, które zdenerwowały rolników.
Wybory parlamentarne 2023 na Lubelszczyźnie. PiS w regionie stracił jeden mandat senatorski na rzecz opozycji demokratycznej. Do Senatu wszedł Jacek Trela z Lublina i Józef Zając z Chełma.
W Godziszowie, który słynie z rekordowego poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości, partia Kaczyńskiego dostała prawie 10 proc. głosów mniej niż cztery lata temu.
Myślicie państwo, że oni piją kawkę i sobie dyskutują, jak to pięknie będą rządzić? Nie. Tam zacznie się wojna o każde najmniejsze stanowisko - mówi o opozycji demokratycznej Przemysław Czarnek, gość porannej audycji Polskiego Radia 24.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.